Mój ulubiony kolor bratków
Ławeczka już czeka
Kaskadka też w użyciu
Żabka, konewka to upominki od blogowych Dziewczyn- Jesteście w naszym ogrodzie i moim serduchu...
Kosiarkę też trzeba będzie odpalić- trawnik zazielenił się
Wspominałam o podzieleniu się sercem z innymi i tak zrobiłam , Wasze dobre myśli, szczere wsparcie posłałam dalej- do chorej Tosi
Powoli, powoli warsztat powraca do wyglądu z przed pożaru
Nowe tynki,malowanie, mam nadzieję,że będzie jak dawniej.
Gorzej z moimi myślami- strach, obawa, to moi "nowi " towarzysze. Pożar pozbawił mnie przyjemności siedzenia przy ognisku, las za ogrodem stał się nie przyjemną przestrzenią, a każdy klient- to potencjalny "złodziej", to jest nie do opisania........
Dobrze,że mogę zająć się pracą w ogrodzie- wiosna niesie piękno, nadzieję i mam nadzieję ukojenie.....
Takie kwiaty dostałam od Przyjaciółki na poprawę nastroju, a posadziłam je tu
Kochani ślę wiosenne pozdrowienia Dusia
Ogród jak zwykle niesamowity:)
OdpowiedzUsuńWspaniały gest dla Tosi!
A co do Twoich obaw... Potrzeba dużo, dużo czasu zanim Twoje myśli przestaną być podszyte strachem, ale mocno wierzę, że wszystko wróci na dobry tor czego z serca życzę!
Gest w imieniu blogowego świata, dziękuję Dusia
UsuńTwój ogród znowu będzie mnie czarował :)
OdpowiedzUsuńPowoli, bardzo powoli będziesz wracać do normalności ale najważniejsze, że masz w koło siebie ludzi, którzy wesprą dobrym słowem i pomogą. Trzymajcie się razem i cieplutko Was pozdrawiam :)
Mam, mam, właśnie takie życiowe upadki pokazują kto przyjaciel, a kto nie, to jak sito, przesieje wszystkich, a plewy odrzuci. Pozdrawiam Dusia
UsuńPięknie u Was:-) wszystko idzie w dobrym kierunku, dajecie radę, razem :-) i to najważniejsze :-) pięknego tygodnia :-)
OdpowiedzUsuńDusiu, teraz potrzeba czasu, aby wszystko się uspokoiło. Wiem to doskonale, chociaż obawy zawsze będą. Ogród sliczny, a ławeczkę rezerwuję i niech mi się tam nikt nie wpycha!!! Buziaki.
OdpowiedzUsuńRozumiem,że to rezerwacja? więc czekam na finał, ściskam Dusia
UsuńPiękny ogród, wierzę, że praca w nim jak zawsze doda Ci sił. I wiary w ludzi mam nadzieje. Niestety świat jest pełen kontrastów - z jednej takie barbarzyństwo jakie Was spotkało, z drugiej dla równowagi wielkie serca tych, którzy Was wspierają. Czas Ci pomoże uporać się z lekami a nieufność... Cóż, czasami jej odrobina jest potrzebna. Trzymaj się mocno!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, łatwo nie jest i nie będzie, ale próbuję, pozdrawiam Dusia
UsuńNiestety takie sytuacje podkopują naszą wiarę , ale czas leczy rany :)
OdpowiedzUsuńCiesz się z ogródka , jest piękny :)
Dusiu, trzeba dużo czasu, żeby wejść na utarte tory, choć...po takim wstrząsającym zdarzeniu chyba nie da się cofnąć uczuć do czasu z przed. Nie dziwię się Twoim obawom.
OdpowiedzUsuńOgród jak zawsze zachwyca, a te białe kwiatuszki to margarytki?
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, margarytki,dziękuję i ściskam Dusia
Usuńcieszę się ,że choć na chwilkę zauważyłaś wiosnę masz duże serce i w trudach porażkach dzielisz się z innymi ...Dusieńko dobro powraca a te szmaty co to zrobiły niech im....
OdpowiedzUsuńDamy razem rade cudne ujęcia ogrodu marzę zobaczyć na żywo myślę już wkrótce:)
Reniu nie mniej Duże serducho jest i Twoje, czekam i zapraszam,niespodzianka była by wspaniała, ściskam Dusia
UsuńUmówimy się na facebooku bliżej 1 maja ,,,,ściska mocno :)
UsuńPięknie :-) Cudna wiosna wkoło - śliczne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ze wsparciem chorej Tosi. Jesteś wielka.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszyscy Jesteśmy Wielcy, dziękuję i pozdrawiam Dusia
UsuńOgród wspaniały i pracuj w nim, to zapomnisz chociaż na trochę o troskach. To cudowne, że pomogłaś Tosi :)))
OdpowiedzUsuńTo nie ja pomogłam, ale My wszyscy, którzy nie pozostali obojętni, wsparli nas, a ja tylko część serc posłałam dalej, pozdrawiam Dusia
UsuńPiękne kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńCudnie! Dobrze, że masz ten ogórd, bo odciaga Cię od złych myśli... Nie daj się! Główka do góry1 Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale strach jest okropny, pozdrawiam Dusia
UsuńOgrod u Ciebie Dusiu Piekny :))) Masz Kochana Dobre Serduszko to i pomogliscie innym. Kochana Trzymam Mocno kciuki ,abys szybko wrocila do tej Twojej Spokojnej codziennosci !!!! Potrzeba czasu i na pewno wszystko pomalutku sie ulozy !!! Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTwój wkład tez w tym jest Agnieszko, pozdrawiam Dusia
UsuńDusieńko - lęk minie, potrzeba czasu i nie trać wiary w ludzi. Ale bądź ostrożną. Piękni ten Twój ogród, po prostu ciesz się wiosną!
OdpowiedzUsuńPróbuję Elu, staram się, ale to siedzi gdzieś we mnie, ściskam Dusia
UsuńPiękne zdjęcia z ogrodu, a kwiaty cudne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję........
UsuńPiękna wiosna u Ciebie,kwiaty urocze. Sekuriti to jednak dobry wynalazek, warto z niego skorzystać dla bezpieczeństwa i spokoju. Pozdrawiam Cię Dusiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, do tego wszystko zmierza, pozdrawiam Dusia
UsuńJestem pod wrażeniem Twojego pięknego ogrodu. Ja na razie swój ogród mam tylko na balkonie. Na prawdziwy muszę jeszcze z rok poczekać.
OdpowiedzUsuńKochana to tylko rok, szybko minie, a wtedy będziesz miała raj na ziemi, pozdrawiam Dusia
UsuńOgród pięknieje wraz z każym dniem wiosny, złocienie,które dostałaś od przyjaciółki zawsze zawładną moim sercem.Bardzo się cieszę, że wraca powoli ale jednaj do przodu warsztat małżonka. Kochani pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, tak powoli nabiera wyglądu z przed, ale trzeba czasu bo nie jest się w stanie powrócić w miesiąc do tego na co pracowało się więcej jak 20 lat, dziękuję i pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu Twoje obawy są jak najbardziej ludzki ..ja 2 stycznie miałam wypdaek ,tir staranował mnie na drodze ..auto do ksacji i choć wyszłam z tego prawie cało to do dziś mam uraz i tak jak kiedyś kochałam kierownicę tak od tamtego czasu nie prowadzę auta:((((
OdpowiedzUsuńogród śliczny :)
Wiem o czym piszesz, miałam również wypadek i też był tir, rów, ale już na drugi dzień prowadziłam auto, kosztowało mnie to dużo, ale gdybym wtedy nie usiadła za kierownicą nie prowadziłabym już, tym razem to strach przed czym , kimś czego nie widzę, a mam w głowie, pozdrawiam Dusia
UsuńOgród już wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńTrauma Dusiu minie , tylko czasu trzeba i wielu przyjaznych duszyczek w koło , które pomogą zapomnieć.
Pozdrawiam serdecznie
Wasz ogród prezentuje się wspaniale! Żółte bratki w tej niebieskiej donicy wyglądają prześlicznie! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńWiosna tylko żółte, pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu, Twój ogród wygląda przepięknie ! Wierzę że praca w ogrodzie odwróci złe myśli...!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dzięki, oby, ściskam Dusia
UsuńDusiu,przepiękny masz ogród:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi, pozdrawiam Dusia
UsuńNajtrudniej przwrócić wiarę w ludzi...ale ty zabrałas się za to najpiękniej jak można...pięknym gest...myślę, że jestes na najlepszej do tego drodze :-)
OdpowiedzUsuńDasz radę Duśka!
Kto jak nie ty...?
Jeszcze tylko trochę czasu potrzeba... :-)
Mam nadzieję, bo jest nie dobrze,ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńNie daj się strachowi:)tym bandytom własnie o to chodzi,żeby nas złamać,zastraszyć zebyśmy byli ulegli!grunt to się nie dać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
myślę że te kwiaty właśnie zakwitły dla was
OdpowiedzUsuńPosiedziałabym na tej ławeczce:))
OdpowiedzUsuńPięknie... Te stokrotki (chyba) cudne są!!!
Niechaj Wam się teraz wszystko jak najlepiej układa!!!
Buziaki!!!
Dusia siadam z Tobą na tej ławeczce. Wiem jakie to uczucie ale z biegiem czasu minie i będzie znowu dobrze a wspomnienia będą się zacierały.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteście Wielcy i dobrzy Ludzie! Czas powoli zrobi swoje, a wkrótce Wasze dobro do Was wróci. Ściskam:))
OdpowiedzUsuńOj jak pięknie,kolorowo i wprost bajecznie w Twoim ogrodzie,pozdrawiam i zapraszam na mój blog.
OdpowiedzUsuń