.
Obok nastęne moje bombki -karczochy.
Przykładowy sposób włożenia karteczek.
Dni oznaczyłam na czapach mikołajków [haftować nie potrafię] tak więc wygląda mój kalendarz adwentowy-rodzinny.
Żeby jasne było od początku, nie lubię gotować, przypraw nie znoszę, a na czekoladę mam uczulenie. Mieszkam na Mazurach, urządzam ogród [sadzę, odpoczywam i przyjmuję znajomych] postanowiłam udowodnić sobie(i innym też) iż potrafię obchodzić się z internetem, ba mam nawet coś do zaoferowania. Tak więc zapraszam do mojej domowej pracowni i do ogrodu na kawę...