poniedziałek, 18 maja 2020

Jednak jestem szczęściarą

Całe szczęście,że mam swój raj..........


swoboda i luz na całej linii, bez maseczki..........


Rododendrony ukazują swoje piękno


białe i czerwone jako pierwsze cieszą oczy i serducha



Deszcz padał całą noc........na drodze asfaltowej zrobiła się kałuża, tak duża,że pływała po niej para dzikich kaczek


Deszcz nie sprzyja pracy w ogrodzie........wtedy szyjemy z Ninulą maseczki


osobiście mam swoje zdanie na temat maseczek i ich noszenia, ale są chętni i potrzebujący więc charytatywnie uszyłyśmy 200 maseczek- zadanie zucha Niny wykonane...........
Szydełko też od czasu do czasu wpada mi do rąk i takim sposobem powstała zawieszka na drzwi wejściowe


dywanik do kuchni


to tak dla zajęcia rąk, gdy pogoda nie pozwala buszować po ogrodzie........Pozdrawiam Dusia