Ktoś ostatnio powiedział ,że czas szybko ucieka , a ja twierdzę ,że to ja jestem wolniejsza , a czas płynie jak płynął. Oczywiście zapobiegam temu spowolnieniu , tak , tak zapobiegam , ćwiczę co drugi dzień , mam kondycję i jeszcze mały dodatek świetna sylwetka. Ogród też wymaga wysiłku - kolejne atuty dla dobrego samopoczucia , ale czasu nie oszukasz jak mówi moja ukochana siostra- trzeba wszystko przyjmować od losu , jednak o wiele przyjemniej jest to wszystko dźwigać gdy jest się sprawnym fizycznie i psychicznie - bo to działa też na psychikę. Rozważania kończę i zapraszam do mojego Raju .............
Wejście zdobią niestrudzenie kwitnące Rumianki - zasilam je każdego dnia - w mniejszej dawce ale zasilam [ to nie sałata] więc śmiało
Uszyłam zasłony do altany - gdy zbyt przeszkadza słońce zasłaniam
Tak prezentuje się od środka , altana zyskała , zrobiło się bardzo przytulnie , mała rzecz a jak dużo wniosła
Hortensja w swojej pełnej krasie , kwitnie , pnie sie i zachwyca
Warto sadzić to pnącze - miejsca od wschodu, zachodu , lub pod dużymi drzewami iglastymi , super okrywa ściany i miejsca które chcemy ukryć [ u mnie pojemniki na deszczówkę ]
Najsmutniejsza praca - wyłamywanie przekwitłych kwiatostanów bardzo ważny zabieg nie tylko estetyczny, pamiętajmy. Zawieszka ta pojechała do
Ewy mała niespodzianka za prawidłową odpowiedź w mojej zabawie .
Ostatni Rododendron obok huśtawki , a jeszcze będzie jeden kwitnący na nodze - ten już naprawdę ostatni .
Miejsce różaneczników przejmują jednoroczne kwiaty - surfinie , które też zasilam każdego dnia , begonia Dragon - może rosnąc w słońcu w odróżnieniu od pozostałych begonii
Rabatki zajęły Fuksje - wdzięczne kwiaty będą cieszyć aż do jesieni , również uwielbiają zasilanie , w zamian odwdzięczają się kwiatami.
Dziękuję za wspólny spacer pozdrawiam Dusia