Haftowanego żółwia oczywiście znalazłam , chyba na piżamce synka, piżamkę dałam na szmaty , ale żółwika wykorzystałam i zdobi podusię dla pewnego chłopczyka [niespodzianka]
Drugą przyozdobiłam haftem,[ ale nie pokażę bo jeszcze nie dotarła do właściciela], oczywiście haft z odzysku , jak to u mnie -haftować nie potrafię , ale to i dobrze gdyż wcale nie musimy umieć i znać się na wszystkim , są osoby które haftują prześlicznie np. Justyna, Natalka ,Ania. Basia . Piszę o Tych dziewczynach od których hafty posiadam i chylę przed nimi czoło - są świetne w tym co robią.
Kolejny wrzosowy zakątek w moim ogrodzie- wśród rododendronów i u stóp hortensji zadomowiły się tez i wrzosy.
Sezonowe kwiaty [niecierpek i fuksja] nie pozostają dłużni - kwitną ,kwitną , kwitną warto poświęcić im trochę pracy - odwdzięczą się pięknie [ kwitną od maja do przymrozków]
Tuja i wrzosy [ostatnie zdjęcie] w takim nasadzeniu w następnym pokażę co się zmieniło?
Mój nowy zakup Milin, jeden mam [rośnie przy altance] ale ten ma inne kwiaty [, kolor, wielkość]
Moja niespodzianka - Surmia zrobiła mi w tym roku miłą niespodziankę .
Strąków jest tylko 4 , ale to już coś [ drzewo ma 3 lata] więc za dużo nie mogę wymagać .Kochani prześlicznie dziękuje ,że chcecie u mnie bywać- miło mi i nadal zapraszam na chwilę wytchnienia w moim ogrodzie, nie będziecie się nudzić bo ciągle coś zmieniam [sadzę , przesadzam], czekam więc na stałych i zapraszam nowych - może skuszą się pozostać na dłużej . Ściskam i pozdrawiam Dusia.