Lipiec to miesiąc najmniej absorbyjący w pracę w ogrodzie.........nie ma sadzenia, przesadzania tylko koszenie trawnika, pielenie rabatek i podlewanie donic - bo tam deszcz niestety nie podleje.
Zapraszam na spacer w lipcowe dni
z własnego warzywnika
Prawdziwa ekologia jest zapach i smak.
Wiosnna praca odpłaca........przy warzywach łąka kwiatowa dla zapylaczy
Dziękuję za spacer.........Pozdrawiam ciepło Dusia
Pięknie i kolorowo w tym Twoim ogrodzie. A na widok pomidorów aż mi się ich zachciało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze cudny ogród a warzywnik cudowny, zupełnie inne smaki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń