Ciągle jestem w temacie ławeczek, kolejna odnowiona wraz z wiosną też na niebiesko......
Przed wejściem do ogrodu postawiłam to........
Delikatny plusk wody zachęca do wejścia
jak myślicie, dobrze zrobiłam?
Byłam też na zakupach.......
uwielbiam takie miejsca, oczywiście wróciłam z kwiatami, bo nie da się wyjść....
Odkryłam powód dlaczego zielony groszek nie powschodził? oto przyczyna- złodziej groszku
wysiałam ponownie...........zobaczymy tym razem
Kwiaty dla Zosieniek z najlepszymi Życzeniami..........dziś Ich Święto ściskam Dusia
Sielski klimat:)
OdpowiedzUsuńPieknie, aż by się chciało przycupnąć na dłuższą chwilę
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, sporo zakamarków, a w każdym coś fajnego.Gratuluję pomysłów.
OdpowiedzUsuńBelas fotografias deste magnifico jardim.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana.
Andarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Kwiczoł wcina groszek? Nie spodziewałabym się. A to szachraj jeden. Fontanienka zacna i musi fajnie brzmieć. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo coś..... z garnuszków z wodą - magiczne....uspokajające
OdpowiedzUsuńŁaweczka niebieska - dodaje takiej tajemniczości, ostoi spokoju.
A złodziej całkiem całkiem milusi...tylko niech się od groszku odczepi, jakby nie mógł chwastów wyjadać...
Dusiu jak u Ciebie pięknie, jak w raju,aż chce się przysiąść na niebieskiej ławeczce,posłuchać szumu wody i popatrzeć na złodzieja groszku...
OdpowiedzUsuńKocham takie klimaty :)
Serdeczności ślę.
Urocza fontanna, oj mogłabym godzinami relaksować się przy niej.:) Pozdrawiam Dusiu!:)
OdpowiedzUsuńpiękne te ławki/pomalowane w stylu prowansji cudne:)
OdpowiedzUsuńŁawki w tym kolorze wyglądają bajecznie, a ogród zachwycająco:)
OdpowiedzUsuńmasz naprawdę niesamowity ogród! a ławeczka śliczna:)
OdpowiedzUsuńDusiu, uwierz mi że nie tylko plusk wody zachęca do odwiedzin Twojego ogrodu, który na każdym zdjęciu jest coraz piękniejszy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZnowu czarujesz ogrodem - niebieska ławeczka cudowna. Urzekła mnie fontanna. Świetny pomysł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŁaweczka i fontanna urokliwe.
OdpowiedzUsuńDusiu, cudne jest to, że masz tak dużo ławeczek porozstawianych w różnych zakątkach ogrodu. Uwielbiam właśnie takie ogrodowe kąciki wypoczynkowe, w których można przysiąść z kubkiem herbaty i delektować się wciąż innym widokiem.
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu, pisałam w Twoim poście o zmarniałych wrzosach, że u mnie też bardzo słabo przezimowały, ale chyba odbiją i coś z nich będzie... otóż marnizna, część odbija, ale bardzo słabo, część całkiem zmarniała. Na dniach będę je wykopywać. Żałuję bardzo, bo to już wieloletnie, ogromne kępy :(
Pozdrawiam, Agness <3
Cudnie w tym Twoim zielonym zakątku, Dusiu!
OdpowiedzUsuńPracy wiele, ale efekty zachwycają i wynagradzają Twój trud.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Pięknie się prezentują te niebieskie ławeczki i ogród jak malowany! Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta fontanna i napewno zachęca do wejścia:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Bardzo podoba mi się ta fontanna. Lubię taki przyjemny plusk wody. Ty masz problem ze skrzydlatą złodziejaszką, a ja całkiem podobny z nieproszonymi gośćmi w kuchni. Mój ogród otaczają liczne drzewa w których mieszka masa ptaków. Z kuchni mam wyjście na ogród i ciągle mam nieproszonych gości w kuchni. Zwłaszcza rudziki są bardzo śmiałe i chociaż siedzimy przy stole potrafią wpadać do kuchni po okruszki ale też zaglądać nam do talerzy.
OdpowiedzUsuńThanks for all your efforts that you have put in this, It's very interesting Blog...
OdpowiedzUsuńI believe there are many who feel the same satisfaction as I read this article!
I hope you will continue to have such articles to share with everyone!
ดูหนัง