Kiczowata, ale taką uwielbiam- kolorową
Uwielbiam te Święta........., w tym roku były inne, smutne zabrakło mojej siostry............................nie skasowałam nr. telefonów, nie mówię jak o zmarłej, nie radzę sobie z Jej odejściem, nie radzę....
W moim sercu radość miesza się ze smutkiem wielki rozgardiasz, a ja szukam na to lekarstwa.........
Dziękuję za życzenia, ściskam Dusia
Dusiu,przytulam Cię do serca :) czasami nie jest tak jak byśmy sobie zaplanowali,życie przynosi różne rozczarowania :)
OdpowiedzUsuńWiesz, miałam podobną sytuację kilka lat wcześniej,mój teść zmarł w wigilie o 18,do dziś ciężko jest zasiadać do wieczerzy.... ale życie toczy się dalej
Ściskam mocno :))))
Dusieńko... czas... czas... czas za krótki czas, żeby nie bolało... tulę mocno
OdpowiedzUsuńP.S. Jakoś nie odważyłam się, za dużo pracy to kosztuje, żeby sobie tak o... życzyć.
lekartstwem jest tylko to co zostało Czekanie...
OdpowiedzUsuńtulę
To niełatwe. Mój tata nie żyje od 3 lat, a mi (po jego śmierci) ponad półtora roku zajęło wyjście z traumy, depresji i dołka psychicznego...Bardzo go kocham, nadal, ciągle...I to jest trudne.
OdpowiedzUsuńDaj sobie czas, innego lekarstwa nie ma :(
Mocno Cię przytulam!
Dusiu, z całego serca współczuję !!!
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno do serca... A myślę o Tobie codziennie (patrząc na prezenty od Ciebie, które teraz - w świątecznej odsłonie szczególnie mi o Tobie przypominają:)
OdpowiedzUsuńWiem Dusiu że żadne słowa nie pociesząale wiedz że masz moje wsparcie. Przytulam do serduszka i wysyłam pozytywną energię:)
OdpowiedzUsuńChoinka prześliczna!
Przytulam Dusiu:)
To jest życie Kochana. Ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro Dusiu...Trzymaj się jakoś...
OdpowiedzUsuńŻadne słowa nie dadzą pocieszenia..
Tulę Cię mocno:*
Jedni odchodzą , inni zostają -takie jest życie ,bolesne....Trzymaj się kochana .
OdpowiedzUsuńLekarstwem jest czas i bliscy, którzy wiedzą, co czujesz. Przytulam Cię w zrozumieniu... Niech nowy rok przyniesie Ci ukojenie i same dobre wydarzenia. A kolorową choinkę i ja lubię. Ma swój urok. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
OdpowiedzUsuńA czyż lekarstwem nie jest każda Twoja nowa praca i pytanie w myślach do Niej-podoba Ci się?
OdpowiedzUsuńI wiesz co by powiedziała.
Rozumiem Cię doskonale, tulę do serca i szczerze współczuję. Mój mąż zmarł 3,5 roku temu, przeżył tylko pół wieku, nie chciał umierać. Każde święta bez niego są potwornie bolesne, każdy dzień to walka. Wszyscy Ci będą mówić na pocieszenie "Czas goi rany", ale niestety w moim przypadku tak nie jest. Czas wcale nie goi ran, jedynie uczy , jak z nimi żyć. To nadal boli. Życzę Ci, abyś Ty pozbierała się po tej wielkiej traumie szybciej, niż ja i potrafiła nauczyć się żyć wspomnieniami o zmarłej. Trzymaj się ciepło...Wiem, co czujesz...
OdpowiedzUsuńSmutny czas dla Ciebie. Jestem z Tobą myślami.Przyjdą lepsze dni, czas ukoi ból i znów się uśmiechniesz.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję Dusiu.Ja w minionym roku uczestniczyłam w wielu pogrzebach członków rodziny,znajomych,a w grudniu u najbliższej sąsiadki.Nie wyobrażam sobie straty siostry. Pozostają żal i wewnętrzne rozbicie. Miejmy nadzieję,że kolejny rok będzie szczęśliwszy i przyniesie ukojenie.
OdpowiedzUsuńKochana, wiem o czym piszesz... też przeżywałam w zeszłym roku podobny okres, a i w tym odeszła bardzo bliska mi osoba i też tęsknota i smutek mieszają się prozą życia. Buziaki i ukojenia bólu Ci życzę. Ania
OdpowiedzUsuńI really like your site and content so much,thanks for sharing the information keep updating, looking forward for more posts.
OdpowiedzUsuńดูหนังออนไลน์