poniedziałek, 20 października 2014

Kolory jesieni w mieszkaniu i zaproszenie do zabawy

Jesiennie w mieszkaniu i ogrodzie , poduchy w ciepłych kolorach - ostatnie , bo zabieram się za czerwienie w różnych odcieniach , uwielbiam te nadchodzące święta , więc tym chętniej szyję i szydełkuję


Poduchy w kolorze liści hortensji pnącej zgłaszam na wyzwanie Klub Twórczych Mam


Jednak można przenieść ogród do mieszkania .


Poduchy zgłaszam do  Szuflada na wyzwanie.

Ostatnio mam same dobre i wesołe wieści [ artykuł w gazetce] i kolejne miłe wydarzenie  zaproszenie do zabawy od   Joasi





Trafiłam na ten sympatyczny blog już dawno , oj dawno i jak to mówią miła gospodyni to się  wraca , tak było i ze mną . Joaśka jest wszechstronnie uzdolniona więc warto do Niej wpaść i przekonać się ,że pisze prawdę .


Dziewczyna pełna zapału , talentu i miłośniczka kotów .http://marasiowaostoja.blogspot.com/

Nad czym pracuję?
Szyciowo - poduchy, wianki, szydełko - bombki, dzwonki i zawieszki jednym słowem świąteczny asortyment , a w ogrodzie sprzątanie , przygotowuję swój azyl na czas zimy

Czym moje prace różnią się od innych?
A są różnice?  [ szydełko, druty i szycie ] za pomocą tych przyrządów tworzymy z nazwy to samo

Dlaczego piszę bloga ?
Zmusiło mnie życie [ nauka pisania na komputerze, przenoszenie zdjęć itp,] więc ,żeby nie pisać po próżni córcia namówiła mnie na bloga - pomogła założyć i tak z dnia na dzień moje uczenie przerodziło się w super zabawę . Poznałam świetne  Dziewczyny , prace jakie tworzą i świat wirtualny przestał mi być niewiadomą księgą .

Jak odbywa się proces tworzenia?
Wiadomo z potrzeby i relaksu szydełkuję , szyję [ większość na upominki ] są nie tuzinkowe i same w sobie jedyne, po za tym szydełko mnie wycisza , a szycie rozwija wyobraźnię , którą wykorzystuje do tworzenia ogrodu, tak więc mam trzy w jednym ha ha . Prace powstają w wolnych chwilach od obowiązków , taki relaks od codzienności.

Moje zaproszenie przyjęła Ewa, której dziękuję , a Was zachęcam do złożenia wizyty http://shabby-shop76.blogspot.com/ jest tam co podziwiać , a nawet zamówić .

Anulka to moja Przyjaciółka jeszcze ze szkolnych lat , za moją namową założyła bloga i tak powoli , powoli uczy się biegania po necie  i dzieli się z nami tym co robi . Mieszka na wsi , ma gospodarstwo więc na brak zajęć nie narzeka , ale znajduje jeszcze czas  na urządzanie  ogrodu i  robótki, zapraszam Was  kochani zajrzyjcie od czasu do czasu do http://babciaanulka.blogspot.com/

Dziewczyny pomocy !!!!!


Mam nie proszonego gościa w ogrodzie - znacie może sposoby pozbycia się ? Takie widoki ma co ranek .
Dzięki Joaśka za zabawę , miłe słowa w komentarzach , pozdrawiam ciepło Dusia



50 komentarzy:

  1. Dusieńko, poduchy są piękne i w fantastycznych kolorkach, a na krety i temu podobne moją Plamkę Ci wypożyczę. To najlepszy środek kretobójczy i kretowygnanny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kiedy wysyłasz ? czy może Pani przyjedzie wraz z" Plamką ", Czekam . pozdrawiam Dusia

      Usuń
  2. piekne poduszki a zabawa świetna,poznać się możemy

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduchy w pięknych kolorach. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. super poduchy :)
    a na krety nie znam sposobu...
    nasz kotek-Kłopotek by się pewnie z nimi też rozprawił ;p
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Poduchy świetne. Niestety z kretem nie pomogę bo u mnie też szaleje i nic na niego nie działa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduchy śliczne, a na krety to nie ma rady, jak przyjdzie w gościnę to potrafi zrujnować wszystko a serce się kraje.
    Ja już wszystkiego próbowałam, grzybki z dźwiękiem, karbid, włosy psie, nawet miałam jakieś tabletki od ogrodnika i nic nie pomaga. Po prostu prosić go by się wyniósł i tyle może usłyszy. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  7. dzięki Tobie poznałam blog Ewy, którego wcześniej nie znałam.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Dusiu, na widok poduch zaniemówiłam. Potrafisz niepozorną tkaninę przekształcić w cudeńka. Poduchy są dopracowane pieczołowicie i z pomysłem, a efekt powala. Jesteś wielka.
    Na kreta nic nie poradzę, bo ja mam tak samo. Dwa lata temu przypętały się do mnie kuny i one poradziły sobie z kratami. Od tego lata pozbyłam się kun, a krety znowu mają działkę dla siebie.
    Pozdrawiam milusio.

    OdpowiedzUsuń
  9. PIĘKNE JESIENNE PODUCHY....pozdrawiam Dusiu,Yolanda

    OdpowiedzUsuń
  10. odetnij trochę psiej siersci i wsadz głęboko do "nory". Odstraszy kreta :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne poduchy. Gratuluję serdecznie nominacji, w pełni na nią zasłużyłaś. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję!Super poduchy!W podobny sposób łączyłam materiały w swoich poduszkach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję zabawy:) ja właśnie wypełniłam zadanie:)
    Buziaki::)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dusia gratuluję Ci wyróżnienia, bo piękne prace tworzysz. Trzymaj tak dalej. Poduchy jak zwykle cudne i te jesienne kolory, mmmm......
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko dwie z nich pojechały do Ciebie [ nie powiem które] niespodzianka , ściskam Dusia

      Usuń
  15. Gratuluje wyróżnienia Dusiu, bo bardzo na nie zasłużyłaś :) Poduchy są cudownie jesienne, ale te kwiaty w środku, nie pozwalają zapomnieć i o lecie :) Blogi Ewy i Doni znam i chętnie do nich zaglądam :)
    Na kreta stosowałam już wszystko co jest w sklepach dostępne i w inwencjach twórczych ogrodników. Nic nie pomagało. U mnie sprawdził się tylko jeden sposób: koty.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja kotów po prostu nie lubię i jeszcze mam uczulenie na sierść , to nie przejdzie pozdrawiam Dusia

      Usuń
  16. Świetny materiał, idealnie pasuje do tego co się dzieje za oknem ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajnie coś o tobie poczytać :-)

    jak widzę produkcja poduch wre!

    a co do kreta, to mały wredy typek, niby taki milusi gamoń a patrz ile szkód nawyrabia,
    pół biedy te kopczyki, ale co nanoży i roślin naniszczy od spodu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roślin to nie niszczy, [ korzenie podgryza nornica] ale te tunele i kopce mnie doprowadzają do szału, ale to walka z wiatrakami pozdrawiam Dusia

      Usuń
  18. Wspaniałe poduchy i zdjęcia Dusiu, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, szkoda że nie potrafię szyć, bardzo nad tym ubolewam i szczerze zazdroszczę poduch. Co do kreta to stary ręcznik nasączony ropą bądź benzyna włożony do norki i zasypany. U nas podziałało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę stosować , dzięki za radę , a poduchy zawsze można zamówić pozdrawiam Dusia

      Usuń
  20. Kolory jesieni, to moje ulubione kolory. Cudne poduchy.
    Ja miastowa jestem, niestety nie znam się na kretach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Poduchy naprawdę jesienne! Gratuluję nominacji!

    OdpowiedzUsuń
  22. Gratuluję Dusiu!!!Kolory jesienne jak zawsze cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ty i twój blog Dusiu w pełni zasługujecie na takie wyróżnienie - śliczne poduchy - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to same problemy z tym wyróżnieniem , pozdrawiam Dusia

      Usuń
  24. Dusiu gratuluję!!! Za swoje dziękuję, tylko mi głupio że nie dałam zdjęcia - na swoje wytłumaczenie mogę napisać, że nie wiedziałam że to na już;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pisałam........, ale możesz dać u siebie , dzięki Ewuniu że przyjęłaś moje zaproszenie , dziękuję pozdrawiam Dusia

      Usuń
  25. U mnie kreta przepędził mój M. i... motocykl. Codzienna rundka przez nieutwardzony podjazd przecinający prawie cały ogród, wibracje i dudnienie od motóra i kret miał dość :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu więc zapraszam Twojego M.., no dobra niech weźmie i Ciebie hi hi , na to odstraszanie , pozdrawiam Dusia

      Usuń
  26. Piękne poduchy w cudownych jesiennych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. poduchy... ach te Twoje... poduchy... namiastka lata , jesieni, wiosny a czasami zimy...
    śliczne są !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Joasiu w obecnych czasach modne jest 3- w jednym ha ha , staram se iść z duchem czasu pozdrawiam Dusia

      Usuń
  28. Duśka ja Cię zaduszę , kiedyś to musi nastąpić , ściskam Anulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją przyjaciółkę , ściskam , ściskam Dusia

      Usuń
  29. Piękne jesienne poduszki,,...wiesz,że jestem fanka Twoich poduszek!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniale Dusiu, poduchy zachwycające. Z kretami sobie nie radzę!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo ładne poduchy...w sam raz na jesień...uwielbiam takie kolory :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Gratuluje wyróżnienia, a poduchy świetne!! pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluję Dusiu wyróżnienia!
    Poduchy prześliczne w ciepłych, jesiennych brązach. A krety - w tym roku ich nie mamy (kopali kanalizację i hałas je odstraszył) ale wcześniej nieźle rozrabiały. Wypróbowaliśmy chyba wszystkie dostępne na rynku środki, z marnym skutkiem. Trochę pomagają brzęczki (takie na baterie) ale najskuteczniejszy chyba był karbid.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  34. Co za przepiękna hortensja! :) a poduszki od razu przywołują jesień :) pozdrawiam i gratuluję wyróżnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Wyróżnienie w zabawie zasłużone :) Gratuluję. A poduchy w kolorach jesiennego ogrodu - przepiękne. Zresztą jak wszystkie Twoje twory.

    OdpowiedzUsuń
  36. Polecam łapkę firmy BROS. Po pół roku biegania po ogrodzie za kretem i stosowania wszystkich opisanych w internecie metod, wystarczyły dwie godzin od umieszczenia łapki w tunelu kreta do jego złapania. Przyda się przygotować jakieś wiaderko, do którego wkładamy łapkę z kretem i wywozimy daleko od domu :)

    OdpowiedzUsuń