poniedziałek, 28 stycznia 2013

Wiosennie i hurtowy wysyp etui

Odwiedzając Wasze blogi zaczyna robić się  bardzo wiosennie i kolorowo widać w pracach, które wykonujecie tęsknotę do wiosny. Oczywiście  i ja zabrałam się  do  zrobienia ozdoby, która wniesie choć mały promyk radości i powiew  wiosny. Podczas wizyt natknęłam się na wiosenne wyzwanie więc swoją pracę zgłaszam do zabawy na blogu Leniuszkowo pt. W oczekiwaniu na wiosnę.




Wykonałam  zawieszkę wiosenną na deseczce , którą można zawiesić, postawić na podstawce.


Dekoracja moja wniosła naprawdę miły nastrój wśród moich domowników.

Cały czas dziergam etui na płatki kosmetyczne, w różnych kolorach,  które wykorzystam jako niespodzianki dla znajomych na Walentynki.


Dziergam jeszcze kolory: brąz, kawowy, niebieski i róż efekty pokażę w póżniejszych postach



           Można ozdobić wstążeczką, ale to pozostawiam do decyzji obdarowanych.



Pracuję również nad prezentami, które pojadą do kilku osób biorących udział w zabawie na moim blogu. Pozostało tylko 3 dni do zakończenia zabawy, niezdecydowanych zapraszam -niespodzianek jest dużo. Podczas wędrówek po blogach zachaczcie i o mnie - czekam z pysznymi rogalikami [siostrzenica upiekła] są przepyszne. Serdecznie i ciepło dziekuję  Dusia


sobota, 26 stycznia 2013

Zabawa "Być Kobietą, być Kobietą" i Wyzwania

Biorę udział w zabawie na blogu Tańcem haftowane o tytule "Być Kobietą, być Kobietą".  Zwyczajne określenie, może nawet trochę banalne bo przecież jestem co do tego nie ma wątpliwości, a jednak intrygujące i pełne niewiadomych. Bardzo cieszę się, że mam pole do popisu co do stroju, fryzury i bycia od czasu do czasu kokietką, mogę być słabą istotką, która potrzebuje silnego ramienia. Jako facet byłabym pozbawiona tych zalet i wad. Biżuteria jest przewodnim zdaniem jaki mamy wykonać-nosić ją w domu [jako żona, matka, gospodyni i kochanka]. Wykonalne dla mnie, ja z kolczykami rozstaje się na noc,  rano zmieniam [zależy od koloru stroju]. Oto moje  kolczyki i zawieszki które w tym tygodniu nosiłam.

 

Biorę też udział w wyzwaniu tematycznym / filiżanka w Diabelskim Młynie

 Filiżanka z podstawką







Również  Wyzwanie nr.-2 Czas na herbate w Szuflada
Przedstawiam - łyżeczkę do herbaty.

Łyżeczka do herbaty z bursztynem w kolorze herbaty..




Tak prezentuje się z filiżanką.

Uwielbiam dziergać, a tego mojego zamiłowania są takie właśnie efekty. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i bardzo przemiłe słowa, które są napędem  aby tworzyć i dzielić się z Wami - dziękuję. Mamy jeszcze karnawał zapraszam więc na pyszną kawę i coś słodkiego [zależy co podrzucą dziewczyny]  pozdrawiam bardzo ciepło  Dusia.

wtorek, 22 stycznia 2013

Serce na dłoni - klucz do naszych serc

Truskaweczka  zaprosiła do zabawy Walentynkowej - Serce na dłoni, bardzo spodobał mi się tytuł więc postanowiłam wziąć udział.. Moje serce mieści się w dłoni i kryje w sobie klucz, nie jest to zwykły klucz. Otwiera serca ludzi, którzy potrafią pomagać, współczuć, ludzi co niosą radość i miłość .


 Mój niezwykły klucz do serc Waszych.

  Walentynki już tuż, tuż więc może zadziała co na niektórych-zobaczymy?


Wielkość serca musi zmieścić się w dłoni, więc jak widzicie warunek spełniłam.



 Zapraszam Was Kochane do mnie [w taki mróz potrzeba ogrzania się jak najbardziej wskazana] pozdrawiam cieplutko pomimo siarczystego mrozu -20 stp. rano Dusia


piątek, 18 stycznia 2013

Dla Babci i Dziadka

Już dawno po świętach ale kolejne szczególne dni przed nami...
Oni są naszymi powiernikami, opiekunami naszych dzieci i co bardzo ważne zawsze mają dla nas czas! Pamiętajmy o Nich:) Mowa oczywiście o kochanych BABCIACH i DZIADKACH.
Na ten dzień przygotowałam takie oto zawieszki ze zdjęciami wnuczek.

Przy okazji podejmuję wyzwanie z cyklu Otwórz szufladę i zgłaszam swoją zawieszkę:)
Wspaniała zabawa swoją drogą...





Zawieszki powstały z myślą o Babci i Dziadku.


Fajnie się je robiło chociaż nie przepadam za tak małymi  wyrobami- ale siła wyższa.


Pozdrawiam Was serdecznie  Babciom  i Dziadkom  składam życzenia niech czerpią radość od  wnucząt , a w zamian przekażą swoją wiedzę i doświadczenie życiowe. Otoczą miłością i przyjażnią pamiętajmy wszystkie dzieci są Nasze. Po drodze zahaczcie i o mnie przy tak wspaniałym  Święcie poczęstuję nalewką
i słodkościami Dusia

środa, 16 stycznia 2013

Tiny haftowany mój szydełkowy

Pewnego razu na blogu haftytiny była możliwość zdobycia futerału na płatki kosmetyczne niestety szczęście mnie ominęło i  śliczny haftowany futerał  wylosował   ktoś  inny. Pomyślałam Tina wykonała haftowany to ja na otarcie łez zrobię szydełkowy, trochę to trwało, ale oto i mój futerał na płatki kosmetyczne oczywiście szydełkowy.



Mój futeralik przyozdobiłam wstążeczką, która podkreśliła wzór .

Spód  wykończyłam wzorem kwiatu.


Górną część ściągnęłam wstążeczką,[od góry wkładane są płatki kosmetyczne] musi więc być rozsuwana.



W dole płatki wyjmuje się bardzo wygodnie- dwa płatki kwiatka nie są doszyte i przez otrzymany otwór wyjmujemy płatki kosmetyczne





Mam więc futeralik nie haftowany, ale szydełkowy i oczywiście poprawił mi się humor.
Muszę pochwalić się jeszcze otóż dostałam 3 wyróżnienia od Edyty, Asi i Sylwi, bardzo jest mi miło, że zauważyły mój blog i postanowiły go wyróżnić, dziękuję! Musiałabym wytypować 33 następne  jednak  tak dużo z Was zasługuje na miłe słowa i wyróżnienia, że postanawiam wyróżnić wszystkie te, które odwiedzam i te które odwiedzają mnie. Pozdrawiam Was gorąco w ten zimowy i mrożny dzień  .  Zapraszam na filiżankę herbatki z rumem [rozgrzewa i poprawia humor] czekam Dusia 

sobota, 12 stycznia 2013

Grypa i szydełko

Szykując się do Świąt i Sylwestra nie przypuszczałam, że ten przełomowy Dzień spędzę w łóżku. Święta minęły na spotkaniach z rodziną i przyjaciółmi [przygarnęłam wirusa] i zamiast szykować się na szampańską zabawę - grypa przyszła do mnie w odwiedziny. Pierwsze 3 dni zero kontaktu, spanie, spanie i spanie, ale jak się troszkę polepszyło wzięłam się za szydełko, czas szybciej mijał a ja nie myślałam o przeleżanym Sylwestrze... Opis wykonania znalazłam w Robótki Sabriny z 2011 roku, ale jak zwykle ja zmieniłam co nie co i z małej 25 cm wyszła ciut większa-70cm, dziergało się fajnie więc żal było zakończyć. Niedługo mam przyjaciółki urodziny wiec dołączę do prezentów, na nocny stolik w sam raz. Zobaczcie wyszła oto taka serwetunia..


Serweta na stole wzór widać dokładnie jest bardzo prosty i szybciutko się dzierga.



Tak prezentuje się na nocnym stoliku


Kolor obrusu podkreśla wzór serwetki, a ja już myślę o wiośnie-lektura ciekawa i na czasie.



.......Zakwitł hiacynt jest więc promyk wiosny i jak to mówią jeszcze tylko luty  i wiosna.



Wcześniej zrobiłam kilka osłonek na nakrętki, część pojechała na wymiankę,a kilka zostawiłam sobie.

Tak wyglądają w zastosowaniu, na słoiczkach, butelkach i pojemniczkach


Miło mi gościć was kochane i nadal zaproszenie jest aktualne nie ograniczam się sama do wizyt więc wpadajcie do mnie nie zważając na porę dnia czy też nocy:) Pozdrawiam zimowo, ale ciplutko Dusia
Przypominam o zabawie i do zobaczenia u Was  pa pa


poniedziałek, 7 stycznia 2013

Moje małe hobby i cuda od Ani

Tak jak wspominałam jakiś czas temu kolekcjonuje dzwonki, dzwoneczki, dzwony i wszystko to co dzwonek przypomina. Znajomi przywożą mi je z wycieczek po kraju i zagranicy. Mam w swojej kolekcji zarówno dzwonki turystyczne jak i dzwonki użytkowe. Osobiście gdy tylko mam możliwość również staram się o kupienie czegoś co dzwoni.

Pochwalę się tym co dotychczas zdobyłam! Oto moje skarby:

     Dzwonek od Przyjaciółki od którego wszystko się zaczęło.

   Dzwoneczki z Wilna, Krakowa, Ostrołęki i Częstochowy

Dzwoneczki -Budapeszt, Sopot i San Francisco

Mam dzwoneczki z Rumunii, Słowacji, Indii, Litwy i wielu naszych miast

Dzwoneczki z południa Polski: Wisła, Kraków, Zakopane

Dzwonki na Mikołajki od Przyjaciółki i jej męża


Chcę pochwalić się małą wymianką z Anią z blogu Wieczorami to co mi przesłała to śliczności o jakich można tylko pomarzyć,są to dwa igielni   ale są tak ładne,że będą dekoracją [igła w nich nie zagości]


Przecież są tak fajne, że na igły jest po prostu żal



Widziałam te cuda na blogu, ale o ich świetności przekonałam się naprawdę gdy je otrzymałam


Zobaczcie sami i powiedzcie jak w takie śliczności wbijać igły?


Kochani to byłoby tyle na dziś pochwaliłam się troszkę. Pamiętajcie, że  moje zaproszenie jest nadal aktualne, wpadajcie o każdej porze dnia, wieczora czy tez nocy. Pozdrawiam Was  ciepło i przypominam o zabawie, naprawdę warto wziąć udział niespodzianek będzie dużo...  Dusia



piątek, 4 stycznia 2013

Pomysłowe rękawiczki

Zima, a więc nic nowego, że w ręce zimno, ale to ciągłe zdejmowanie rękawic... Ciężko np.odebrać telefon, nacisnąć klawisz domofonu... Córcia poprosiła o zrobienie rękawiczek, ale takich gdzie mając je na dłoniach będzie miała wolne palce. Na drutach jak określają pończoszniczych zrobiłam takie oto rękawice, z jednym palcem [są cieplejsze] i górną częścią odkładaną w razie potrzeby.









Gdy musimy odebrać telefon, nacisnąć klawisz lub coś w tym rodzaju palce mamy wolne:)

Ważne, że spodobały się córci ma więc ciepło w dłonie i wygodę!

                                                                                                     
 Przypominam o trwającej zabawie, dziękuje za odwiedziny, miło witam nowych obserwatorów  i pozdrawiam wszystkich ciepło...
Po drodze czasami zajrzyjcie też do mnie...
Dusia