Pokażę co wysłałam Oli w zabawie mikołajkowej, a miałam otrzymać od ........, nieważne po prostu od Mikołaja
Ola w liście prosiła o poduchę , więc Mikołaj był z gestem i podarował dwie [ komplet] i małe co nie co.
Poduszki - w formie kwadratu i okrągła
Wszystko otrzymałam w zamian za uszycie poduch , ale i tu niestety muszę zakończyć[ poduchy pokaże jak otrzyma je Magdalena] , żeby tylko odpowiadały [ bo nastąpiła mała pomyłka] trzymajcie kciuki.
Bardzo dziękuję Magdaleno , super sprawiłaś mi niespodziankę, jeśli spodobają Ci poduchy daj znać , będziemy szyć następne. Proszę wpadnijcie mnie pocieszyć , jest mi baaaaaaaaaardzo smutno Dusia
Oj, przytulam, o mnie też zapomniał , może za rok sobie przypomni ;)))) poduchy śliczne :)
OdpowiedzUsuńAJ też nie dostałam prezentu i nawet sprzatanie mi nie idzie z rozpaczy")
OdpowiedzUsuńNie martw się Dusiu, mój Mikołaj też ma sklerozę. I przez to zjadłam już przepyszną kapustę z rosołu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Mikołajkowo, Dorota .
Śliczne te poduchy które wykonałaś!!!
OdpowiedzUsuńDusiu...ale te zdjęcia prezenciku to nie ode mnie ;) hihi...to może od innej Justyny ;)
OdpowiedzUsuńja na poduszki łasa więc znowu zagadam do Ani a potem do Ciebie :) ale to na wiosnę już :)
pozdrawiam
i mam nadzieję, że moja paczuszka faktycznie dotarła :)
Przepraszam , to od Madzi , ja zawsze coś pokręcę , poprawiam się Dusia
Usuń:) nic się nie stało kochana :)
Usuńpozdrawiam
Dusiu, z tym Mikolajem to z roku na rok jest gorzej. wszystko przez te ciasteczka, ktorymi dzieci go dokarmiaja i to po nocy! oby w Wigilie przez komin sie przecisnal i nie zapomnial o tych, co w blokach mieszkaja :)
OdpowiedzUsuńTwoje poduchy sa rewelacyjne, a ta ze Spiderman'em powala na kolana!
decoupage i bałwanki od Justynki z pewnoscia oslodza Ci te chwilowe smuteczki.
Zobaczysz Dusiu jeszcze Mikolaj na pewno do Ciebie dojedzie :) To przez te wiatry :):)
OdpowiedzUsuńPiekne prezenty przygotowalas :) Jak i Sliczne dostalas :) Buziak Sle z okazji MIkolajek :):)
U nas szaro, śnieżyca i tak wieje, że przydomowa sosna wygina się na wszystkie strony, ale jak patrzę na Twoje poduchy, to robi mi się ciepło i miło, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDusiu moze i lepiej że zapomniał? A jakbyś ruzge dostała? A tak to wynagrodzi Ci Dzieciątko w Wigilię - bedzie tego z pewnoscia pełen wór:)))
OdpowiedzUsuńEwuniu i Ty przeciwko mnie ? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBoze broń! Ja tylko pocieszam, ze jest światełko w tunelu:)))
UsuńNo widzisz, ja też czekałam , przeszedł listonosz i nic , mam nadzieje że to przez te wiatry i wichury się spóżnił,szyjesz perfekcyjnie
OdpowiedzUsuńDo mnie kurier dotarł, nie czekałam, więc pytam: czy do mnie? A on na to, że do męża. Kontynuując pogawędkę mówię z nadzieją w głosie:"to może mój prezent...."; a kurier rzeczowo stwierdza:"wycieraczki do samochodu"..... Czyli auto coś dostało...........
OdpowiedzUsuńTych smutnych jest nas więcej , pozdrawiam Dusia
UsuńŚliczne podusie stworzyłaś a i jeden Mikołaj był i cudeńka przyniósł - głowa do góry Dusiu, kolejny dotrze może z małym opóźnieniem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, dziewczyny mają rację, nie łatwo Mikołajowi w takich warunkach pracować, na pewno dotrze do Ciebie z prezentem, a w to, że byłaś niegrzeczna to nikt kto tutaj zagląda nie uwierzy:))) Świetne poduchy.
OdpowiedzUsuńDusiu, to wszystko przez tą pogodę! Wichura taka, że ledwo daje radę. Do mnie o świcie Mikołaj wparował i strasznego rabanu narobił ;) Ja więc widzisz nie wyrobił się w jedną noc tym razem...
OdpowiedzUsuńDzięki za słowa otuchy , pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu czemu się smucisz dzisiaj jest piękny dzień no nie dla mnie ale ty takie piękne prezenty dostałas i mówisz jeszcze że złą jesteś ja jakbym taki świecznik i poduche dostała to pod sufit bym skakała mimo wszystko - piękne prezenty a twe poduchy to mnie przyprawiają o zawrót głowy mało tego taki materiał skąd ty go wyczarowałaś - przecudne życzę ci miłego popołudnia buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńZ magią jestem na Ty , jak sama twierdzisz czaruję pozdrawiam Dusia
UsuńA dasz dychnąć i na nowy rok?Dusiu?
UsuńDusiu poduchy jak zwykle śliczne, a Mikołajem się nie przejmuj pewnie dotrze bo go wiatr zdmuchnął w taka pogodę to wiesz pewnie nawet duża postura Mikołaja nie utrzymała go na saniach :)
OdpowiedzUsuńBuziaki i głowa do góry
Wiadomo trzeba mieć nadzieję pozdrawiam Dusia
UsuńMnie Mikołaj też nie odwiedził :/ no cóż, widocznie nie zasłużyłam :) Poduchy są śliczne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy :)...A Mikołaj na pewno zrehabilituje się .....może go z komina zwiało?....
OdpowiedzUsuńJuż widziałam sanki Mikołaja na horyzoncie,ale jak Xsawery dmuchnął to go gdzieś zwiało,zdążył tylko wrzucić zaproszenie na pocztę,więc muszę się po prezent na nią pofatygować,więc też będzie pomikołajowo:))))Przytulam Cię więc,napij się ciepłej czekolady ,będzie Ci weselej:))))
OdpowiedzUsuńDusiu, Dusiu, to wszystko przez to, że tak szczodrze podkarmiałyśmy Mikołaja mlekiem i ciasteczkami- tak mu brzusiu urósł, że w którymś kominie pewnie się zaklinował i teraz czeka na ratunek:) Przyjdzie i się poprawi, na pewno:)
OdpowiedzUsuńPiękne poduchy i piękne upominki od Magdy dostałaś:)
PS. Do mnie nie dość, że łobuz nie przyszedł, to jeszcze mi męża na calusieńki dzień do pracy niespodziewanie porwał, więc nawet od drugiej połowy nic jeszcze nie dostałam:(
Nie smuc sie..Mikolaj chodzi do 24 godziny..dotrze i do Ciebie a na pocieszenie zjedz czekolade(ja tak robie jak mi smutno) i bedzie weselej..podusie swietne i prezenciki tez.Pozdrawiam milo.)
OdpowiedzUsuńOj zjadłabym zjadł, gdyby nie uczulenie , pozdrawiam Dusia
UsuńDzisiaj tak silnie wieje, że Mikołaj zmaga się z wiatrem i ciężkim workiem, daj Mu szansę :)
OdpowiedzUsuńPoduchy są superowe!
Chciałam Cię pocieszyć, a tu widzę, już masz grono koleżanek co Ci otrze łzy :). Poduchy zrobiłaś cudowne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki , dzięki ściskam Dusia
Usuńjuż Cie w meilu skrzyczałam,że nic masz się już tym nie przejmować ! :) święta ida bieganina jest wiadomo, małe zamieszanie ale nic się n ie stało :) ja sobie czekam cierpliwie i cieszę się że moje drobiazgi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńPodobają się kochana , podobają , ja czekam tylko na Twoją reakcja , napisz tylko pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu a do mnie przyszedł i dał mi w prezencie koleją chorobę dziecka :( Trzecia doba czuwania i walczenia ze zbijaniem temperatury. Ale pojawił się w tym nieszczęściu prezent - nasz Pan Doktor,który jest u nas na każdy tel o każdej porze dnia i nocy i co dziwne tym razem nie wziął ode mnie za wizytę ani złotówki. Ja myślę, że każe dobro wypływające z naszej strony powraca ze zdwojoną siłą.
OdpowiedzUsuńA Ty jesteś wspaniałą kobietą o wielkim i wspaniałym sercu i z pewnością prezent mikołajkowy dotrze do Ciebie jeszcze nie jeden.
Rozumiem, że jest Ci przykro, ale może tamtemu Mikołajowi coś wypadło... Może jakieś sytuacje życiowe nie pozwoliły na terminowe wysłanie prezentu? Nie wiem, tak to sobie tłumaczę, bo wciąż wierzę w ludzi.
Ściskam Cię bardzo mocno i cieszę się, że dzisiaj weszłam na bloga( co od dłuższego czasu mi się nie zdarza) i mogłam kilka słów u Ciebie pozostawić.
Całuski ogromne!
Zapomniałam- podusie uszyłaś cudowne:))
UsuńDzięki, dzięki miło że wpadłaś , pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu cóż Ci mogę powiedzieć, czasami tak bywa. Piękne podusie uszyłaś. Pozdrawiam i przesyłam buziaki Zosia.
OdpowiedzUsuńSama wiesz , miło jest jednak otrzymać prezent, pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu uszy do góry :) Buziaki ślę i uściski :)
OdpowiedzUsuńCzasem zdarzy się jakiś niekontrolowany poślizg... ale spróbuj wykrzesać trochę nadziei, może już za chwilę, za momencik zapuka do twych drzwi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)))
Czekam, czekam , ściskam Dusia
Usuńnadal jest czym oczy cieszyć...
OdpowiedzUsuńa wiesz... ja też grzeczną nie byłam i Mikołaj nie przyszedł do mnie... a może tylko zabłądził ? hehe
Joasiu ,ale ja się starałam , pozdrawiam Dusia
UsuńOj znam ja tem ból i rozgoryczenie jak u dziecka co nic na urodziny nie dostało chociaż czekało. Też tak czasem mam. Ale potem jakoś żyje się dalej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDusiu, a może orkan Ksawery wywiał gdzieś Mikołaja:( Mimo wszystko wyobrażam sobie jak Ci przykro.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Przykro, że komuś jest smutno... przesyłkę nadałam, mam nadzieję, że w poniedziałek dotrze:)
OdpowiedzUsuńTy to masz farta, takie cudne prezenty, a o mnie Mikołaj zapomniał, a to niecnota. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWpadłam z rewizytą z kubkiem gorącej czekolady, podobno czekolada podnosi poziom szczęścia, będzie dobrze. Jak mikołaj nie przyszedł to może dzieciątko będzie bogate i pod choinkę coś włoży. Trzeba mieć nadzieję. A Ty masz tę satysfakcje, że wywiązałaś się z obietnicy. Ściskam Cię mocno Monika:))
OdpowiedzUsuńDusiu, przyjdzie, przyjdzie nie ma przecież grzeczniejszej od Ciebie całusy Anulka
OdpowiedzUsuńDusiu ...jeszcze gwiazdka przed nami ...jak też na nią czekam ...:-)
OdpowiedzUsuńCzas świąteczny przed nami, Mikołaj nadrobi zaległości.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Dusiu, niech spełniają się marzenia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, dziękuję , Dusia
UsuńDusiu, Mikołaj się na pewno w zamieci zaplątał i tylko się spóźni. Do mnie co prawda dojechał w punkt, ale może wiatry bokiem omijał. Śliczne bombki i dzwonki mi przywiózł, teraz męczę męża o jakąś extra gałąź dla nich;)
OdpowiedzUsuńFakt mogłam Ci podesłać i kawał kija haha , miło że Jesteś zadowolona pozdrawiam Dusia
UsuńŚliczne poduszeczki ! Jestem pełna podziwu dla wszystkich szyjących osób ! Ja niestety tej umiejętności nie posiadam.
OdpowiedzUsuńA co do Mikołaja, to czekaj cierpliwie, może silne wiatry przeszkodziły mu z dotarciem do Ciebie na czas.
Buziaki !
Dusia Kochana co się odwlecze to nie .... Trzymam się tej maksymy (chociaż na jedna przesyłkę "czekam" drugi rok) Twoje prace jak zawsze swietnie wykonane. Pozdarwiam serdecznie wysyłajac pociszający usmieszek :)))
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie Dusiu,przyjdzie i do Ciebie,pewnie go Ksawery pogonił po świecie,ale na pewno i do Ciebie dotrze ,tyle śniegu napadało i pada dalej,ze będzie mu łatwiej tymi saneczkami.U mnie tez nie był ,ale dalej czekam...
OdpowiedzUsuńFajnie jest nas więcej , pozdrawiam Basiu ciepło Dusia
OdpowiedzUsuńTwoje poduchy są zawsze piękne, ale nie potrafię napatrzeć się na piękno i urok i oryginalność poduch okrągłych ;-)) Jest cudna!!! ;-))
OdpowiedzUsuńPodusie jak zwykle śliczne !
OdpowiedzUsuńmyslę ze do dziś już ci nie jest smutno :)