czwartek, 8 sierpnia 2013

Pomysł Tiny i sposób na upał

Szydełkowanie w ogrodzie [ oczywiście w cieniu] wymaga pomocy gażetów , które wcześniej wypatrzyła Tina , a ja Jej zrobiłam, były to szydełkowe osłonki na kamienie.W formie wymianki za Jej prześliczne hafty, podesłałam takie coś .


Odgapiłam pomysł Tiny i wykonałam sobie również takich pomocników [ przytrzymują gaetę podczas  szydełkowania ] w ogrodzie jak wiadomo czasami wieje wiatr, muszę przyznać ,że spełniają swoją rolę świetnie.


Kamienie owinęłam serwetką- przez co możemy mieć kolorowe przyciskacze do papieru, gazet.Pokażę w czym pomogły mi , otóż zrobiłam taką serwetkę [pojechała już do Tiny] i oczywiście kila innych [ ale nie ma zdjęć ] skasowałam przez przypadek.


Dziewczynki z upałem radzą sobie tak


 Zabawa  jest na całego  i na upal nie narzekają .


Na wszystko jest rada- podlewam trawnik ,a  dziewczynki maja świetną zabawę.


Perukowiec z licznymi kwiatami.


Nowy zakup zimowa Lobelja [ przekonamy się po zimie] ale tym czasem kwitnie i jest piękna, obok niecierpek. Ogród jak pisałam podlewam [ 4 godz. ] ale w zamian mam wokół zielono. W tym tygodniu będę mogła podłączyć się do własnej studni ,a więc zmaleją koszty za wodę . Zapraszam  na ławeczkę , lub  leżaczek  i obiecuję cień [ chyba ,że ktoś będzie miał ochotę na opalanie.


Możecie wybrać - opalanie czy też w cieniu odpoczywanie.


Dziękuję za odwiedziny  i , pozdrawiam z upalnych Mazur Dusia.







49 komentarzy:

  1. Zajmuję jedno miejsce w cieniu ;)
    Szydełkowe osłonki na kamienie ... super pomysł !
    Pozdrawiam ☼

    OdpowiedzUsuń
  2. Szydełkowe osłonki super;) a'la bombka:)
    Twój ogród jest cudowny:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. W tym upale na pewno w cieniu odpoczywanie!!!
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł na te osłonki i fajna zabawa dziewczynek.Ogród Twój piękny powtarzam się już.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ogród masz :)
    Ja też dzisiaj szydełkowałam na zewnątrz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdybym tylko miała choć malutki skrawek Twojego ogrodu nie straszne byłyby mi upały!

    OdpowiedzUsuń
  7. Poękny tajemniczy ogród:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Osłonki mogą być również na bombki, bo z kamieniami, to nie wiem co się robi. Dziewczynki świetne, wymyśliły fajną zabawę i chyba jako jedyne cieszą się z upału. U mnie w ogrodzie też duchota nie do wytrzymania, chłodniej w domu.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dusia:)jadę do Was pobiegać z dziewczynkami po trawie w wodzie:)))na kamienie spoglądam i sama mam na takowe ochotę:))chyba pójdę jutro nad rzekę wybrać coś ładnego:))sama haftuję na powietrzu i różnie z tym bywa:)))pozdrawiam cieplutko:)aa leżaczek w cieniu rezerwuję:))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja poproszę leżakowanie w cieniu :-)
    Niebieska serwetka jest piękna - kolorowa pajęczynka.
    Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj pomysł niesamowity wprawdzie ogród jak wiesz będę miała dopiero na jesień ale przy otwartym oknie kartki mi też fruwają - to czy ja mogę sobie wykorzystać ten pomysł oczywiście kamienie będą ale czy ozdobione szydełkowo - tutaj akurat zobaczę bo mam lewe ręce do szydełka pozdrawiam upalnie Maria

    OdpowiedzUsuń
  12. A z twojego z ogrodu nie wyjdę tak mi się u ciebie podoba
    przepraszam ale mnie zagadano i poszedł jeden komentarz nie dopisując i nie zdążając drugiego tekstu dopisać

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyciskacze śliczne i najważniejsze, że spełniają swoją rolę!
    Ja bezwarunkowo wybieram cień, jeśli jeszcze zostało odrobinę miejsca w cieniu, bo chętnych nie brakuje :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Rzeczywiscie fajny pomysl z tym ozdobieniem kamienia :) Slicznie wyszlo razem z serwetka :) Przesliczny prezent przygotowalas :) A jezeli chodzi o ogrod to zamawiam bieganie z dziewczynkami :) Pozniej lezakowanie na sloncu :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj, dzisiaj to zdecydowanie w cieniu... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie u Ciebie, a ja biegnę podlewać omdlewające dalie!

    OdpowiedzUsuń
  17. "Szydełkowe kamienie" już też robiłam. Mają wiele zastosowań ;-)) Pokazałam tu http://nitkowyswiat.blogspot.com/2013/07/szczypta-mich-prac.html ;-)) też kilka dni temu trzymały mi strony gazetki ze wzorami w zacienionym kącie ogrodu ;-)) Serwetka piękna, ogród jak zawsze zachwyca ;-)) Moc serdeczności ;-))

    OdpowiedzUsuń
  18. Szydełkowe kamienie są przebojem lata;)Bardzo fajnie wyglądają i jak widać nie są tylko elementem zdobniczym;)
    Chyba nie zazdroszczę Wam takich upałów,ale jak widać zawsze znajdzie się sposób na ochłodę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kamyki widać są wielofunkcyjne zdobią i są praktyczne ;) ja już jutro również będę leniuchować w ogrodzie o ile nie spadnie deszcz, bo ma padać-pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne te szydełkowe przyciskacze!
    Ogród jak zwykle zachwyca

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja w cieniu i na leżaczku , dobra książka do poczytania a wokół ciszaaaaa :) ech marzy mi się :)
    Pomysł z kamieniami muszę przyznać super , wyglądają świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  22. osłonki rewleacyjen ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  23. Dusiu... pomysł świetny z przyciskaczami i perfekcyjnie wykonany !

    OdpowiedzUsuń
  24. Super pomysł z tymi osłonkami :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Witaj Dusiu! Wspaniały pomysł z przyciskaczami!!! Chętnie posiedzę w Twoim cudownym ogrodzie, ale w cieniu, słoneczka mam już dość! Lobelia przezimuje bez problemu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kapitalne te przyciskacze a serwetka przecudna. Twój ogród Dusiu zachwyca pomimo upałów. My też podlewamy ile się da, aż się boję pomyśleć jaki rachunek za wodę przyjdzie. Ale rośliny trzeba ratować. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Dusiu ogród jest wspaniały to już wiesz,wszyscy jesteśmy nim zachwyceni :)
    pomysł z kamieniami super,ja ostatnio kwiatki robie na swierzym powietrzu...
    Pozdrawiam i ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj jak zielono u Ciebie. Niestety mój M. prawie wszystko zasuszył jak mnie z Młodym nie było. Ale nie winię go - roboty ma mnóstwo i bez tego. Ciekawe jak ojciec sobie z moim drugim ogrodem poradził... Jutro się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajna sprawa z tymi kamieniami!!!Serwetka bardzo ładna!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo fajny pomysł z tymi kamieniami. Dziewczynki wyglądają fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Dziewczynki to mają raj ;-)
    A taki sposób to najlepszy na tegoroczne upały ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Pomysłowe przyciskacze i śliczna serweta! Pięknie u Ciebie w ogrodzie, u mnie trochę poszarzało od spiekoty!

    OdpowiedzUsuń
  33. Witam ,
    piekne zdjęcia ,fajne robótki ...to już któryś blog który odwiedzam i na którym oglądam wspaniałe robótki ręczne i trochę mi żal że ja nie potrafię :-(
    ale cieszę się że istnienją takie blogi na których moge nacieszyć oczęta swoje ...
    pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  34. Witam Cię miło i zapraszam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  35. Cudny masz ogród ,,,
    Dziewczynki zadowolone to najwazniejsze ,,

    OdpowiedzUsuń
  36. piękne wytworki :)
    a twój ogród to cudo

    OdpowiedzUsuń
  37. Ubranka na kamyczki super. Ja "walczę" z wiatrakiem podczas haftowania ...

    Oj nie wiem czy na takim leżaczku zmobilizowałabym się do jakiejkolwiek pracy hihi.

    4 godziny podlewania, to faktycznie dużo. Szkoda, że pogoda Ci nie chce pomóc zmniejszyć koszta za wodę.

    OdpowiedzUsuń
  38. Hallo Dusia
    Z tymi kamyczkami bardzo fajny pomysl,Serwetka wyglada SUPER,a Ogrod cudowny do wypoczynku i do podziwiania.
    Pozdrawiam cieplutko:)))
    Katrin

    OdpowiedzUsuń
  39. rzeczywiście super pomysł z tymi ubrankami na kamyczki :) no i serweteczka ślicznie sie prezentuje. pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  40. W takim ogrodzie to nawet należy wypoczywać.
    Z tym podlewaniem to koszmar, ja podlewam a słońce pali. Dzisiaj mamy parę stopni chłodniej, ale deszczu jak na lekarstwo.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  41. Szydelkowe przyciskacze sa rewelacyjne!
    Podczas upalow z taka "fontanna" z pewnoscia bylo o wiele przyjemniej :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Dusiu wypsikałam ogród i komarów, i much niet:))) Ja użyłam preparatu co nazywa się Hard Killer bo Twojego nie znalazłam w sklepie. Już trzy tygodnie działa bez zarzutu. Dziękuję za podpowiedź i za troskę. Buziaczki Hania:)))

    OdpowiedzUsuń
  43. Fajnie, cieszę się ,że mogłam coś poradzić pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  44. Kamyczki w ubrankach? Interesujące i ładne.w twoim wykonaniu ,jak zwykle.a dziewczyny-sama radość w tym ,,deszczyku,,

    OdpowiedzUsuń
  45. Sprytne te osłonki. Ostatnio wyszywałam na balkonie i też musiałam sobie pomagać jakimś obciążnikiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetne te ubranka, a i serwetka piękna. Ogrodu zazdroszczę nieprzerwanie.:)

    OdpowiedzUsuń