Wszystkiemu winna Manita

Wszystkiemu winna jest manita z blogu manitowisko - ciągle coś szyje i szyje,najnormalniej w świecie takiej ochoty nabrałam, że ochoczo zabrałam się do szycia [rzadko tak mam].W planach była firanka do sypialni i zasłony -wyszło to co widać. Garnitur na okno, dwie podusie i kilka serduszek. Dziękuję Ci manitko, bo dzięki Twojm zapędom do szycia ja  zrealizowałam swoje długo odkładane szycie.

 

Podobają mi się firany ze ściętym rogiem [to już druga] jest tylko jeden warunek wzór na firanie.Najładniej prezentują się materiały ze wzorem  w tak zwaną łączkę lub całkowicie bez wzoru, u mnie wzór jest od góry i to wygląda  dobrze.

 

Moje podusie i serducha  nadają miły i ciepły nastrój, a w oknie zawieszę ozdobę świąteczną[jest w trakcie tworzenia] i mamy zmianę zawsze to coś-prawda.

Pochwalę się jeszcze mikołajkowym prezentem jaki dostałam, miło mi z tego powodu, ale to namacalny dowód, że byłam grzeczna. Jesteście ciekawi kto to taki otóż to Mikołaj z blogu Zapach Piwonii - dziękuję Ci Mikołaju!

 

 

Mikołaj był, chłopcy nadal uwzględniają nasz adwentowy kalendarz [bawimy się fajnie] jest miło, dziękuję za wizyty miłe słówka. Witam nowo przybyłych i  zapraszam- zaglądajcie od czasu do czasu Pozdrawiam ciepło Dusia