Woda jak pisałam wcześniej grzana i pływanie jest super.
Ogród nawadniam niech poczuje ulgę i nie zazdrości pani ...........
Niespodzianka pojedzie do Manity tak wyszło w losowaniu dziękuję wszystkim za udział w zabawie pozdrawiam i zapraszam na Mazury Dusia
Duśka, ale stojak do rowerów cudny. Ściągam pomysł, mogę?
OdpowiedzUsuńNie było pytania , sprawdza się super więc gadżet wart zachodu , pozdrawiam Duśka
UsuńKochana, już nie mogę się doczekać kiedy uwalę się w Twoim ślicznym ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hola , hola zanim się uwalisz - trzeba popracować , czekamy , czekamy Dusia
UsuńTo już szykuj grabie, sekatory, zaraz "zrobię" porządek :)))))
UsuńMarudziła i nie grabiła , ale wizyta była fantastyczna , będzie kolejna , mam nadzieję , ale ,że nie robiła nic to nie do końca - zerwała kwiaty na bukiet oczywiście dla Siebie , to jest cała Dorotka , ściskam , ściskam Dusia
UsuńLato śliczne w ogrodzie:) altanka rewelacyjna jak i stojak na rowery;)też w taki sposob nawadniamy ogród- trawka taka mieciutka.a pływanie to najlepszy sport dla całego ciała korzystajmy póki gorąco.pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńSuper wypoczynek! A Twój ogród zachwyca bez względu na porę dnia:)
OdpowiedzUsuńSuper Dusiu że wypoczęlaś - ja w tych skwarach to razem z roślinami chyba uschnęłam - hihi - a jak zapraszasz na Mazury to chyba zajade kochana - ale chyba nie mówię na pewno - pa buziaki ślę - Marii
OdpowiedzUsuńStojak super! Genialne rozwiązanie. I wody Ci zazdroszczę siedząc przy biurku w robocie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę zostałam wylosowana?!!! Ale super!
Naprawdę , naprawdę , będzie niespodzianka , pozdrawiam.........
UsuńCzy to szaro-błękitne na pierwszym planie to perowskia? Jak ona zimuje w naszych warunkach, pod przykryciem?
OdpowiedzUsuńOgród masz cudny, pozdrawiam. :)
Ula
Tak, tak perowskia, nie przykrywam , ale na korzenie daje kompost , mam już 4 sezony , ale i zimy były łagodne pozdrawiam Dusia
UsuńDzięki serdeczne. :)
UsuńCudnie! Woda to ratunek w te upały!
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie piękna zieleń. U nas mimo podlewania widać suszę. Powoli zaczynam usuwać zeschnięte rośliny. Trawnik chyba będzie do odnowy. Uratowałam hortensje i kanny. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńJak fajnie popluskać się w te upały!!! Też tak chcęęęęę..... Ogród przepiękny jak zawsze a stojak na rowery - rewelacja!
OdpowiedzUsuńWięc dawaj na Mazury , łóżko dam pod dachem , pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu, na ten Twój ogród to przy tych upałach potrzeba hektolitry wody!
OdpowiedzUsuńOj tak , dobrze ,że mamy swoją studnię, ale czasu na podlewanie poświęcam dużo, myślimy nad rozprowadzeniem rur po całym ogrodzie , ale to tylko plany , a realia są takie jak widać pozdrawiam Dusia
UsuńStojak na rowery działa:) Hortensja pięknie zakwitła. Ogród pięknie się prezentuje, domyślam się ile wody musiałaś wylać by nie odczuł suszy. Ja niestety nie mam możliwości podlewania całego podwórka i trawa jest tylko wspomnieniem.
OdpowiedzUsuńPolało się wody , polało - 6 godzin dziennie ,pozdrawiam Dusia
UsuńMasz rację Dusiu, morze ma niesamowity urok :))) Fajnie mieć blisko jezioro, bo ja to ani morza, ani jeziora buuuuuuuu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
W takie upały też marzy mi się woda w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwa Rusałka z Ciebie, aż zazdroszczę. Pozdrawaim
OdpowiedzUsuńŚwietnie że wypoczęłaś. W upały zamiast morza miałam basen, z którego najchętniej nie wychodziłabym, a i teraz zaliczm w nim kąpiel 2-3 razy dziennie. Roślinkom też serwowałam prysznic i cieszę się z tego, pomimo kosmicznych rachunków za wodę.
OdpowiedzUsuńPiękne hortensje!
Pozdrawiam:)
Oj, zazdroszczę Ci, że mieszkasz na Mazurach, masz w zasięgu ręki nie tylko piękne krajobrazy, czyste powietrze i oczywiście Twój cudny ogród, który powoli odkrywam i jestem zdumiona! Dzisiaj stojak podbił moje serce, ale również piękne hortensje. Pozdrawiam z nieco już chłodniejszego południa Polski :)
OdpowiedzUsuńNad morzem takich widoków nie uświadczysz!!! :) stojak na rower super!!!
OdpowiedzUsuńAch i och u Ciebie. Zaproszenie przyjęte,pozdrawiam i również zapraszam. U mnie wody co prawda blisko nie ma ale wieś i psy szczekają drugą stroną, cisza aż w uszach brzęczy. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńTakiej to dobrze ciałko opływa i sobie pływa ach jak Ci fajnie ;)
OdpowiedzUsuńPięknie i wspaniale wygląda Twój ogród wszystko zadbane wypielęgnowane tylko podziwiać Dusiu :)
pozdrawiam
Dusiu, nie mieszkam nad żadną rzeką, jedynie w pobliżu jest niewielkie jeziorko, ale woda nie zachęca do kąpieli, bo jest brudna.
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę Ci pracy przy utrzymaniu ogrodu w takim pięknym stanie, choć samego ogrodu to zazdroszczę;)
Serdecznie pozdrawiam.
Woda jest teraz bardzo potrzebna. Trzeba jej dużo pić i być w jej otoczeniu. Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)
OdpowiedzUsuńSuper kąpiele, bardzo zazdroszczę :) Chciałam w tym roku pojechać nad jeziorko, ale niestety się nie udało.
OdpowiedzUsuńaż rześko się zrobiło od wodnistych zdjątek...
OdpowiedzUsuńu mnie susza suszą pogania i nici... mimo podlewania
ściskam mocno
Dusiu, ja z tak pięknego ogrodu to wcale bym nie wychodziła. Cudnie masz. Pozdrawiam serdecznie. ewa
OdpowiedzUsuńTak, tego lata woda była zbawienna Dusiu, śliczne zdjęcia...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńCudownie spędzasz czas, taka kąpiel, to w upalne dni prawdziwa rozkosz :))))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie kwitnie Ci hortensja, ależ kwiatów :)))
Tej wody grzanej KOCHANA...zazdroszczę serdecznie...ach:)
OdpowiedzUsuń