Trawnik do koszenia wszystko za tych kilka dni tak podrosło........
Hortensja pnąca rozwija swoje delikatne kwiaty.
Witamy morze, nasze morze
Fala wzburzona , wiatr we włosach , a my wdychamy jod,
Oczywiście pogoda była [ jak zawsze zaskoczeniem] słońce na przemian z deszczem , wiatrem, ale tak to już jest nad naszym morzem
Oczywiście wrócimy za miesiąc - może wtedy pochlapiemy się w morzu - to będzie już pełnia lata więc można mieć nadzieję ha ha .
Dziękuję za przemiłe wizyty , ściskam mocno i przesyłam całusy z morską bryzą -pozdrawiam Dusia
Dobrze ze jestes :)) ładne wakacyjne migaweczki :)
OdpowiedzUsuńjak fajnie że zafundowałaś sobie takie chwile nadmorskiego relaksu :) i cieszę się że już wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńUściski :*
Ty nad morze, a ja znad morza w Twoje okolice:) Pogoda też była zmienna:)))
OdpowiedzUsuńWędrówka ludów ha ha , na pogodę wpływu nie mamy , ale na całą resztę tak pozdrawiam Dusia
Usuńjak miło że jesteś,czekam zatem na nowe prace
OdpowiedzUsuńElu jeszcze myślami jestem w Jastrzębiej , ha ha ściskam Dusia
UsuńWspaniały wypad nad morze! Tak jodu teraz jest tam sporo:) A Twoje hortensje w ogrodzie mnie urzekły :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTo jest jedna z wielu , pozdrawiam Dusia
Usuńtez pomyślałam o tych hortensjach pnących , chyba zakupię na jesień morze nawet wzburzone zawsze dobrze mnie nastraja
OdpowiedzUsuńTereniu , jeśli planujesz zakup to zrób to już [ do zimy ukorzenią się ] łatwiej przetrwają zimę, pozdrawiam Dusia ]
UsuńWitaj Dusiu, milo mi, ze zajrzalas pod wplywem poematu Leny w moje skromne progi.Mam nadzieję, ze bedziesz bywac czesciej, bardzo serdecznie Ci zapraszam i pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńWitam, witam obiecuję wpadać , pozdrawiam Dusia
UsuńSuuper ,ze pojechaliscie ,mam nadzieje,ze troszke wypoczeliscie :)))) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDusiu lubię te powroty do domu, wtedy wszystkie roślinki wydają się większe. A jod oj przyda się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Grunt że wypoczęłaś i jodu powdychałaś ;) A w ogrodzie cudnie i tak masz wszystko na tip top porobione oj tam oj tam tylko trawka :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pięknie, że wypoczynek się udał ;-))
OdpowiedzUsuńkocham nasze wspaniałe morze, już się nie mogę doczekać kolejnego wyjazdu:)
OdpowiedzUsuńA ja jak pomyślę, że nad morze pojedziemy dopiero we wrześniu, to aż mnie coś w sercu ściska :-)
OdpowiedzUsuńOgród piękny nawet pod Twoja nieobecność. Pogoda nad naszym morzem to wielka loteria, coś za coś takich pięknych plaż nie ma wiele na świecie.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNaładowana jodem i pewne nowymi pomysłami. Ogród marzenie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
oj marzy mi się spacer po plaży :) kocham nasze morze , jest wyjątkowe
OdpowiedzUsuńKwiaty jak zwykle piękne, jest co podziwiać. Z trawą nieustanna walka, rośnie i nie straszna jej żadna kosiarka ;) Mam nadzieję, że wypad się udał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przy takiej pogodzie jest najwięcej jodu, więc nie ma tego złego.
OdpowiedzUsuńW ogrodzie pięknie! Moje tawułki tez rozkwitają, ale zaraz zginą w gąszczu chwastów:(
Dusia miło cię poznać z przodu i od tyłu. Szybko wróciłaś albo szybko ten czas ucieka. Pozdrawiam i podziwiam.
OdpowiedzUsuńfaaaajnie, a ja urlop mam przed sobą
OdpowiedzUsuńtez będzie wodniacko
Zatęskniłam za morzem...
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się, czy zabrać koty ze soba na wyjazdy-
psy zabierałam, a myślałam,że koty się nie odnajdą...Ze szkodą dla nich...( to komentarz równiez do poprzedniego posta ;-)
Serdeczności
M.Arta
Duśka... pięknej pogody i fajnego wypoczynku Ci/Wam życzę
OdpowiedzUsuń