Dziewczyny ostatnie godziny żeby złapać formę na Sylwestra i wcisnąć się w ulubioną sukienkę, ale nie tylko ja ćwiczę żeby nie dać się " starości" ha ha może uda mi się Ją oszukać . Wiem jedno, na pewno oszukam Ją co do sprawności fizycznej i świetnego samopoczucia
Warto więc poświęcić około godziny - nic nie kosztuje, a efekty zobaczycie już po miesiącu [ ćwicząc 3 razy w tygodniu] tak, tak nie ma cudów i w te tygodniówki nie wierzcie, sprawdziłam sama na sobie
Pokazują przeróżne diety,ćwiczenia po których spadają nam kilogramy, nie nie kochani to nasze sadełko ma się zamienić w mięsień, a na to potrzeba czasu, pracy i wysiłku .Nagrodą za to będzie sprawność, świetna sylwetka, dobry humor - więc warto, dziewczyny naprawdę warto
Jeszcze no jedno- wyrzućcie wagi, a kupcie centymetr, tak centymetr - to on pokaże Wam zmiany ....
Kolejny upominek tym razem od Reni same praktyczne [ lubię takie] i super wykonane upominki bo takie cieszą podwójnie
Reniu serdecznie Ci dziękuje , dziękuje też Beatce i Małgosi
Dziewczyny zapisały się do zabawy Podaj Dalej, co mnie bardzo cieszy, czekam na namiary [ Beatki znam] więc Małgosiu podeślij adresik, a ja po Nowym Roku zacznę pracować nad upominkami dla Was .............
Ściskam Was mocno Dusia
Zazdroszczę kondycji i podziwiam samozaparcie :) a prezenty śliczne!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBrawo :) silna wola to podstawa.Mnie też sie udało.cwiczyłam przez pół roku codziennie, 8 kilo zrzuciłam.od czasu choroby nie ćwicze ale wage trzymam:)
OdpowiedzUsuńPs.wogole mąż miał mi za złe że zaczełam sie odchudzać- kochanego ciała nigdy za wiele;)
Wystrzałowego sylwestra:)
Agatko ja się nie odchudzam, to dla sprawności, wagę mam taką samą tylko bez sadełka pozdrawiam Dusia
UsuńZłotą prawdę napisałąs.Trzeba się ruszać.Te nasze małe robótkowe pasje doprowadzają niestety do zasiedzenia i robimy się coraz starsze ale ruchowo, rdzewiejemy.Pisze to z pełną odpowiedzialnością bo właśnie jestem jedną z takich "zardzewialych" .Od niedawna "odrdzewiam się" i początki były mega trudne , jest lepiej :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nadchodzącym roku :)
Super, tak trzymaj, naprawdę warto, pozdrawiam Dusia
UsuńBardzo dobra rada :))) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńCudownego Nowego Roku
OdpowiedzUsuńOj tak gimnastyka wskazana , nie tylko po świętach:):)
Pozdrawiam
I to jest najważniejsze - żeby się lepiej czuć ze sobą :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię z całego serca.
Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację Dusiu - dbałości o formę i dobre samopoczucie nigdy nie za dużo:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDusiu, tak w ramach noworocznych życzeń, mam do Ciebie prośbę. Prześlij mi proszę 1% Twojego samozaparcia, chęci do pracy. Błagam, bo u mnie ostatnio deficyt w tym zakresie.
UsuńManitko co tam jeden procent, podzielę się z Tobą pół na pół, powiem jeszcze tak to co zrobimy dla siebie, efekty są tylko nasze ,więc warto trzeba tylko zacząć i wiedzieć po co to robimy,reszta przyjdzie sama ściskam Dusia
UsuńBrawo, tak trzymaj :) Szczęśliwego Nowego Roku zycze.
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, czas poświęcony na ćwiczenia- zwróci się ładną sylwetką.Jesteś tego żywym przykładem. Do Siego roku Dusiu!
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, czas poświęcony na ćwiczenia- zwróci się ładną sylwetką.Jesteś tego żywym przykładem. Do Siego roku Dusiu!
OdpowiedzUsuńDuśka dajesz! ;-D
OdpowiedzUsuńa ja popacze ;-P
bo ja bardzo lubie fitness, mogę patrzeć godzinami ;-D
Dusiu, święte słowa. Nie dość, że jesteś uzdolniona to jeszcze masz w sobie mnóstwo samozaparcia. A Twoja figura mówi wszystko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Święte słowa! Teraz jeszcze tylko post o tym, co zrobić, żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce i też będę miała taką figurę jak Twoja :)Podziwiam samozaparcie. A na razie oglądam Cię przy kawie i ciastku......
OdpowiedzUsuńMiło mi, z ciasteczek i kawy nie zrezygnowałam i nie ograniczam, stosuje tylko zasadę ........jem żeby żyć pozdrawiam i zachęcam to takie proste Dusia
Usuńpowodzenia,ja nadal wcinam ciasteczka
OdpowiedzUsuńJa też wcinam [ nie stosuję diet]tylko ćwiczenia, pozdrawiam Dusia
Usuńz taką figurą jeszcze ćwiczenia ale Z cIEBIE BĘDZIE CUDO...:)
OdpowiedzUsuńCISZĘ SIĘ ,ŻE TROSZKĘ SIĘ NIESPODZIANKA UDAŁA:)
Mało udała- wiesz,że lubię praktyczne upominki,dziękuję jeszcze raz Dusia
UsuńNo Kochana gratuluję samozaparcia, taka figurka jak z plakatu w siłowni.Buziaki, szczęścia w Nowym 2016 roku.
OdpowiedzUsuńGratuluję samozaparcia i pięknej sylwetki. Ja nie wierzyłam i nie wierzę w żadne diety cud. Również ćwiczyłam od jakiegoś czasu (niestety nie wyglądam tak jak Ty, ale musiałam przerwać ze względu na przebytą operację. Po okresie ochronnym znów powrócę do ćwiczeń. Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:):):):)
OdpowiedzUsuńJeszcze lepiej pół godziny wysiłku fizycznego, ale codziennie :)
OdpowiedzUsuńZostanę przy swoim trybie ćwiczeń, tak mi bardziej odpowiada pozdrawiam Dusia
UsuńBrawo! Tak powinni ludzie robić. Ćwiczyć i być aktywnym. Nie lubię patrzyć, jak ktoś (szczególnie taki przy kości) zamiast się trochę ruszyć, to tylko leży i je. Ja bym tak nie dał rady. Trzymam kciuki za dalsze postępy w ćwiczeniach. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDusiu laseczka z Ciebie! Ćwicz, dla dobrego samopoczucia :))
OdpowiedzUsuńTeż, ale dla kondycji przede wszystkim, ściskam Dusia
UsuńDusiu, podziwiam i gratuluję wytrwałości !! Nie mam problemów z wagą a kondycja to by się przydała...!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Więc z Nowym Rokiem czas zmienić nawyki, polecam warto , pozdrawiam Dusia
UsuńPodziwiam i gratuluję!!! Figurę masz bez zarzutu i wiadomo dlaczego:)
OdpowiedzUsuńJa codziennie jeżdżę na rowerze. I tyle, albo aż tyle:)
Super- jazda na rowerze wymaga pracy dużej ilości mięśni, pozdrawiam Dusia
UsuńBardzo dobra rada!!! Z tą wagą, to prawda, bo jak zaczynamy ćwiczyć, to często przybieramy i może to wkurzyć. A to tłuszcz w mięśnie się zamienia!
OdpowiedzUsuńDusiu figurę masz świetną!!!
Pozdrowionka!!!
Podziwiam bo mi się nie chce...dobrze ,że nie mam sklonności do tycia bo bym była bardzo gruba..:-) Wszystkiego co najpiekniejsze w Nowym ROKU!
OdpowiedzUsuńJolu ja też raczej należę do szczupłych, ćwiczę dla zdrowia i kondycji, pozdrawiam Dusia
Usuńha... nie mam czasu na ćwiczenia i tak biegam niemalże pół dnia... na nic wieczorem nie mam ochoty;
OdpowiedzUsuńpraktyczny upominek dostałaś !
Dusiu... szampańskiej zabawy Ci życzę
buźka
Mam nadzieję,że będzie super, wysiłek fizyczny nie do końca zastępuje nam ćwiczenia, najtrudniej jest zacząć, później to wchodzi w nawyk i brakuje tych ćwiczeń, pozdrawiam Dusia
UsuńDusia, muszę sobie codziennie rano otwierać tego posta. Jak się napatrzę, zazdrość mnie trochę zeżre (taka figura ) i dostanę kopa do ruchu. A potrzebny mi bardzo, bardzo...
OdpowiedzUsuńDusiu,masz piękną figurę, zazdroszczę i chyba zostaniesz moją inspiracją.:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, pozdrawiam Dusia
UsuńDusia wszystkiego dobrego w starym roku i na nowy rok. Jestem pod wrażeniem, samozaparcie to pół sukcesu a druga połowa to ćwiczenie i zero słodyczy bynajmniej u mnie. Pozdrawiam i całuski posyłam.
OdpowiedzUsuńZosieńko nie narzekaj, wiesz sama po Sobie,że warto, ściskam Dusia
UsuńWięc jak napisałam - popatrzyłam na Ciebie, wypiłam kawkę , kijki w łapki ... i na dwór idę.
OdpowiedzUsuńSuper Ewuniu, czas poświęcony wyłącznie dla naszego ciała zaowocuje,ściskam Dusia
UsuńOczywiście, że warto, byle z głową :)
OdpowiedzUsuńSport to zdrowie :)
OdpowiedzUsuńWow....ale masz figurę! :)Super prezenciki otrzymałaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i mam cichą nadzieję, że chociaż jedną z Was zachęciłam do ćwiczeń. Dziękuję za cały rok wspólnego dzielenia się słowem, radą i ciepłem serc - Dziękuję Dusia
OdpowiedzUsuńTak, Dusiu, warto, kiedyś dużo ćwiczyłam, ostatnio trochę zaniedbałam ale wracam...
OdpowiedzUsuńWyrzucić wagę, nie ważne ile spada, ważne są cm. i sprawność i dobre samopoczucie /mięśnie ważą więc spadek wagi może być słabszy/. Figurkę masz super, oszukamy tę starość ha!ha! Buziaki,,,
Super,masz rację nie damy się ,ściskam Dusia
UsuńZazdroszczę systematyczności, oj tam systematyczności, chęci do ćwiczeń. Ja jakoś nie mogę się zmobilizować. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńWow,podziwiam,ja nie lubię sportu i to po mnie widać.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją aktywność i sylwetkę Dusiu. Odkąd Juluś poszedł do przedszkola, to mnie sporo przybyło, pomimo częstego chodzenia po domowych schodach i mycia licznych okien przed świętami. Zastanawiam się, jakie by tu ćwiczenia zastosować, żeby sobie nie zaszkodzić?
OdpowiedzUsuńRuch to super ważna sprawa Kolejne spodnie ze mnie lecą a waga nie :-) mięśnie też ważą
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Twoja figura niczego sobie, tylko pozazdrościć. Ja też troszkę się ruszam i innych zachęcam. Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń