Przymrozek zrobił swoje i grabie praktycznie przyklejone do rąk , ale nie ma jak to liście z orzecha włoskiego - jedno podejście i wszystkie leżą
Pomoc Ninuli była niezbędna i liście skończyły tu.........
Liście z orzecha palę - nie nadają się na kompost [ mają dużo garbnika i długo się rozkładają] , moje słoneczko pomagało też przy zrywaniu jabłek
Jabłuszka zerwane ,liście w miarę opanowane , wiadomo spadają ciągle , ale wiatr i minusowa temperatura nie zachęca do pracy w ogrodzie , więc szydełko w ruchu - powstają szydełkowe liście
Będą z nich nie tylko zawieszki , ale mam pomysł jeszcze na coś innego...........?
Kolejne poduchy - takie dwa w jednym moje dziewczynki uwielbiają takie rozwiązania to mam nadzieję ,że podobać się będą innym również
Sowa i chmurka dla dziewczynek jako przytulanki , oby sprawiły radość ........
Dostałam nominację od Kasi
Pytania od Kasi
1,Dlaczego zaczęłaś pisać bloga? 2.Co Cię inspiruje? 3.Jakie kolory dominują w Twoim wnętrzu? 4.Co Cię najbardziej razi na blogach? 5.Nigdy nie pokarzę na swoim blogu... 6.Jaką porę roku najbardziej lubisz i czy to ma wpływ na ilość napisanych postów? 7.Najważniejsze w życiu to.... 8.Moja pasja to.... 9.Najlepiej odpoczywam gdy... 10.Mój blog jest dla mnie... 11.Jakie programy najchętniej oglądasz?
Odpowiadam :
1.Siła wyższa - musiałam opanować klawiaturę
2.Ludzie wokół mnie i oczywiście przyroda
3.Pastele, pastele , ciepłe stonowane
4.Obłuda i partactwo
5.Aktów ha, ha
6.Wiosna, lato , nie nie ma
7.Mieć osoby do kochania i być kochaną
8...spełnianie marzeń...........
9. jestem z dziećmi
10.Odskocznią od codzienności ,
11.Praktycznie nie oglądam telewizji , słucham radia Trójki
Kasi dziękuję za nominację a chętne osoby zapraszam do zabawy i jeśli będziecie miały ochotę -moje pytania?..........
1.Rodzina - czym jest dla Ciebie?
2. Szczerość -na czym polega?
3. Przyjaźń- możesz liczyć na taką ?
4.Co wyzwala w Tobie płacz dziecka ?
5. Żona syna to...........?
Pytania dla każdego , zapraszam Dusia
Porządki w ogrodze przy takiej pogodzie to nie lada wyczyn- deszcz wiatr zimno aż sie nie chce a ppsprzątać trzeba by nie kuło po oczach hihi.
OdpowiedzUsuńPoczytałam.sobie twoje odpowoedzi, barfzo mi milo ze moglam sie o Tobie troszeczke dowiedziec;)
Odpowiadam na Twoje pytania.
1.Rodzina jest dla mnie wszystkim,cudownym szczęściem;
2.Być otwartym,mówić co się czuje,nie oszukiwać.
3.Tak.
4.Płacze razem z nim:)
5.córka;)
Pozdrawiam
Widzę, ze porządek w ogrodzie zrobiony. Szydełkowe liście są zachwycające. Podusie również.
OdpowiedzUsuńNie próżnujesz jak zawsze!
OdpowiedzUsuń1.wszystkim
2.na umiejętnym doborze słów i na nie mijaniu się z prawdą!
3.tak
4.zależy jaki:) najczęściej chęć przytulenia, ale jak jest sposobem manipulacji, to nie jest to miły odgłos;)
5.synowa (ale mam nadzieję, że jak już przyjdzie co do czego, to będzie bliską mi osobą)
U nas tez zimno, wczoraj śnieg sypał prawie cały dzień. Szydełkowe liście superowe są, a na widok sówki aż uśmiechnęłam się :) Jest przeurocza :)
OdpowiedzUsuńFajowe liście ;)
OdpowiedzUsuńI moje odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuń1.Rodzina - czym jest dla Ciebie?
Całym życiem.
2. Szczerość -na czym polega?
Nie ukrywaniu prawdy i mówienie, tego, co w głowie.
3. Przyjaźń- możesz liczyć na taką ?
Mam nadzieję tak. Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie! Święta prawda na wieki.
4.Co wyzwala w Tobie płacz dziecka ?
Chęcią utulenia dzieciątka, pomocy mu.
5. Żona syna to...........?
Nie mam syna, póki co :) gdyby tak było chciałabym by była dla mnie jak córcia.
Pozdrawiam!
Poduchy słodkie, coraz wymyślniejsze szyjesz Dusiu. Obłudy i partactwa w życiu też nie znoszę, ale jak Ty to na blogach poznajesz? Moje odpowiedzi na Twoje pytania:
OdpowiedzUsuń1. Rodzina jest radością, czasami utrapieniem, ale zawsze czymś najważniejszym, przedłużeniem mojego istnienia.
2. Szczerość, to cecha ludzi, którzy brzydzą się kłamstwa. Nie musi się łączyć z wylewnością, ale pozoranctwo nie
wchodzi w grę.
3. Prawdziwa przyjaźń trwa całe życie, trudno o taką.
4. Przy mnie dzieci nie płaczą.
5. Synowa to bliska mi osoba.
słodziaskie przytulanki/w ogrodzie mnóstwo pracy ale z takimi pomocnikami to hoho ...
OdpowiedzUsuń1.rodzina to wiara i nadzieja bliscy, na których zawsze mogę liczyć:)
2.hm szczera jestem do bólu czy komuś się podoba czy nie /nie cierpię kłamstwa i matactwa
3.przyjaciele są jak dobre anioły zawsze są przy mnie gdy ich potrzebuję...ale wielu ich nie mam
4.płacz i choroba dziecka jest dla mnie jak nóż
w sercu ..i nie tylko mojego
5.no syna to ja mam nastolatka:)
pozdrawiam jesiennie:)
Tak Kochana, Ty orzech potrząśniesz i liście lecą, a weź potrząśnij dwustuletnim dębem, hi hi. Ja mam grabienie na raty, aż do późnej jesieni. Poduchy jak zwykle cudowne, zwłaszcza ta sówka z uszami jak wiewiórka :))))
OdpowiedzUsuń1. Rodzina to moja ostoja i coś najcenniejszego co mam.
2. Szczerość - to jak mówisz "nie ładnie ci w tej sukience" i nie robisz przykrości
3. Przyjaźń - to za często używane słowo
4. Płacz dziecka, zależy jak płacze
5. Synowa, małpa, córcia, zołza, mam nadzieję, że to pierwsze i trzecie :)
Pozdrawiam cieplutko, Dorota
Poduchy - przytulanki są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńSzydełkowe liście i podusie wyglądają świetnie:) Bez małej pomocnicy na pewno nie dałabyś sobie rady z tymi wszystkimi pracami:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńListeczki bardzo jesienne,a poduchy cudowne.U nas jeszcze liście na drzewach,jeszcze nie było takiego mrozu,który by je pokonał/
OdpowiedzUsuńPodusie bombowe Dusiu! Ale tych liści to ty masz mase do grabienia!!!
OdpowiedzUsuńOglądając pogodę w zeszłym tygodniu i widząc temperatury zapowiadane na Mazurach ,pomyślałam o Twoim ogrodzie jakie spustoszenie poczynią :( Szydełkowe listki i poduchy urocze :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak naprawdę to już czas , Mikołaj za pasem ha ha pozdrawiam Dusia
UsuńPodusie super Dusiu. Liście lecą, coraz bardziej jesiennie...
OdpowiedzUsuńPunkt 5 - ha!ha! też nie pokażę, punkt 10 - mam podobnie.
Serdecznie pozdrawiam...
Dziękuję,że tak szybko odpowiedziałaś. Po przeczytaniu Twoich odpowiedzi,myślę,że jesteśmy podobne do siebie i podobnie myślimy. Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam. Kasia-mazurskie pasje:)
OdpowiedzUsuńMyślimy jak Mazurki , ha ha , pozdrawiam Dusia
UsuńOj dużo tych liści w Twoim ogrodzie, ale Ty jesteś pracusiem i szybko się z nimi uporasz. Listeczki i poduchy przepiękne:):):):):)
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie orzech jeszcze zielony. Nie było przymrozku, ale spadł śnieg:)
OdpowiedzUsuńPiękne listowie opadło na Twój stół Dusiu i na pewno będzie z nich coś cudownie jesiennego :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Szydełkowe liście cudne, prawdziwie jesienne. Mój orzech ma grubo ponad 30lat i jeszcze liście się na nim trzymają, młody już zrzucił i pozwolił mi zapomnieć o grabieniu, a stary będzie sypał jeszcze cały listopad.Oj przydałby mi się taki pomocnik do grabienia :)
OdpowiedzUsuńSzydełkowe cuda nam pokazałaś, a podusie przesłodkie!
OdpowiedzUsuńW ogrodzie po przymrozkach coraz więcej pracy, ach...
Pozdrawiam :)
Dusia jesteś nie do zdarcia. U nas nie wolno palić liści, trawy itp. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana , a po co są zakazy ? a tak na poważnie to być może i u nas nie wolno ale ja to robię z polanami drzewa jako ognisko , pozdrawiam Dusia
UsuńWiedziałam że tak powiesz hi,hi, caluję
UsuńOgród wysprzątany,możesz poświęcić teraz więcej czasu na swoje drugie hobby :)
OdpowiedzUsuńLiście piękne,uszyte poduchy jak marzenie,moja wnuczka chce żebym uszyła jej podusię kotka,mam już szablon,ale do maszyny to raczej mnie nie ciągnie :-))
muszę się zmobilizować i zrobić dziecku przyjemność
Pozdrawiam.
Takie porządne sprzątanie to mnie czeka,dla dzieci uwielbiam tworzyć pozdrawiam Dusia
UsuńDusiu - ja tez chcę taką pomocnicę - pożyczysz? hihi
OdpowiedzUsuńOgród wysprzątany teraz same przyjemne wieczory z robótkami w gronie rodzinnym
Pewnie , a dlaczego nie , bardzo gadający i wymagający pomocnik , ale uwielbiam Jej towarzystwo pozdrawiam Dusia
UsuńLiście lecą i lecą i co roku ta sama przygoda :D Lubię to robić przy słonecznej jesieni. Niestety po przymrozkach przyszedł deszcz więc warunki nie koniecznie na życzenie. Ale te wcześniejsze wieczory, ciepełko w domku, ciepły kubas pod ręką i szydełko- to lubię :)
OdpowiedzUsuńJeju, jaka Ty pracowita jestes...ja ostatnio mam lenia...
OdpowiedzUsuńKochana ja też od czasu do czasu witam się z tym gościem ,ale większość prac jeszcze będzie pozdrawiam Dusia
UsuńU mnie też jeszcze zielono, lekko tylko brzoza opada :) a szydełkowe liście są przepiękne :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękne stworki wychodzą spod Twoich rączek :)
OdpowiedzUsuńjakby ci za mało było liści na ogrodzie... to jeszcze sobie dorobiła ;-D
OdpowiedzUsuńSzczerość... uważam, że musi być odpowiednio podawana, dyplomatycznie, bo nadmierna potrafi ranić...
Synowej mieć nie będę, ale każdego bieżącego narzeczonego usynawiam ;-D ( ale to zupełnie inny układ niż z synową, więc rozumiem podchwytliwośc pytania ;-D )