Wpadłam do Danuśki ,a tam jak na dłoni wszystko opisane , więc się skusiłam , tym bardziej ,że wydmuszki gęsie mam , przyznaję się - daleko mi do ideału , ale ochota spędzona i śpię spokojnie ha ha , oczywiście pokażę co mi wyszło ..............
Całe szczęście ,że skończyły mi się wydmuszki hi hi i przyznam się z woskiem radzę sobie lepiej.............
Czas pisanek , czas zmiany dekoracji , wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują że nadchodzi nowa pora roku , mnie to cieszy bardzoooooooooo, ogród a wraz z nim nowe pomysły i aktywny wypoczynek , nie ma jak ćwiczenia na powietrzu [ bo solidnie ćwiczę ] i powiem ,ze są widoczne zmiany, zachęcam do jednego i drugiego pozdrawiam Dusia
Zajączki podbiły moje serce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Zachęciłaś mnie do próby i już zamówiłam sobie wosk. Ciekawe czy mi cokolwiek wyjdzie z tego pisania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Magda
Twoje z woskowymi wzorkami są bezkonkurencyjne !!! , ja takiego daru nie posiadam i nawet nie myślę próbować ,ale na takie transferowe to mam ochotę :) Twoje jak na pierwszy raz wyszły świetnie ,tym bardziej nabrałam ochoty:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję , w końcu są to słowa mistrza pozdrawiam Dusia
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńŚliczne jak zawsze!
OdpowiedzUsuńNo Kochana gratuluję pięknych pisanek i tych woskowych i tych decu. Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńFajne "jajcarskie" ;) zawieszki i transferowe jajka też wyszły zgrabnie.
OdpowiedzUsuńU nas dziś słonko a wiatr taki, że głowy urywa!
Piękne pisanki .
OdpowiedzUsuńSuper wyszły te pisanki!
OdpowiedzUsuńŚliczności :-) Cudne pisanki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne pisanki:)
OdpowiedzUsuńMasz talent, Dusiu. Śliczności!
OdpowiedzUsuńCuudne te Twoje pisanki :))) Piekne beda swieta nimi ozdobione :)) Mam nadzieje ,ze juz duuzo lepiej sie czujesz ,ze juz zdrowa jestes. Pozdrawiam Cie Serdecznie Danusiu :)
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje pisanki. Z każdą chwilą coraz bardziej myślę o kupnie wosku :)
OdpowiedzUsuńNie myśl a działaj , warto pozdrawiam Dusia
UsuńUwielbiam Twoje pisanki!!!Juz się nie mogę doczekać,gdy rozpakuję moje:)
OdpowiedzUsuńMiło mi , pozdrawiam Dusia
UsuńPISANKOWY ŁAŃCUCH BARDZO DEKORACYJNIE WYGLĄDA, PISANKI Z ZAJĄCZKAMI SĄ CUDNE, ZAZDROSZCZĘ WENY TWÓRCZEJ, JUŻ PACHNIE ŚWIĘTAMI, POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńTwoje woskowe pisanki są bajeczne ;-))
OdpowiedzUsuńZabieram wszystkie, pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSpóźniłaś się Basiu wszystkie jadą na aukcję dla Wiktorii pozdrawiam Dusia
UsuńWszystkie są śliczne ale te z zającami superowe :)
OdpowiedzUsuńpiękne przygotowania do świąt:)
OdpowiedzUsuńi wyszło Ci całkiem fajnie:))podziwiam Was za transfery na jajkach,bo to wcale nie łatwa sprawa:)))
OdpowiedzUsuńOj nie i chyba zostanę przy wosku ,pozdrawiam Dusia
UsuńJa już nie mogę doczekać się wiosny :). Widzę, że przygotowania do świąt idą pełną parą, bardzo ładne pisanki :)
OdpowiedzUsuńPiękne zajączki i ciekawa metoda. Święta już za miesiąc i pracy przybywa...
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki woskowe. Chciałam napisać, że decoupage też całkiem udany, a tu takie cuda... nie widziałam jeszcze takiego sposobu ozdabiania. Lakier nada głębi i będą jeszcze piękniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Piękne, cieszę się, że udały Ci te z transferem, jest szansa, że i mi się uda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczne świąteczne akcenty . Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMiło ,że wpadłaś , pozdrawiam Dusia
UsuńJestem pełna podziwu dla Twoich pisanek :)
OdpowiedzUsuńNic się nie chwaliłaś, że zabierasz się za transfery. Fakt, ja się na tym nie znam, bo nigdy nie robiłam, ale jak dla mnie to jest suuuuuuuuuuuper. Zajączki są prześliczne. Dusia, pełen szacun :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Kochana to moje pierwsze podejście , pozdrawiam Dusia
UsuńWiosna? Przed chwilą odsłoniłam okna i co widzę - śnieg!!! Ale dekoracje fajne, pisanki śliczne.
OdpowiedzUsuńOzdoby świąteczne zachwycające!!!! Mam pytanie do tych jaj pisanych woskiem. Jeszcze się nie zabrałam do pisania ale ciekawi mnie czy barwisz czymś wosk, że on taki czarny? :)
OdpowiedzUsuńJoasiu , nie barwię taki kolor powstaje podczas podgrzewania - zmienia się barwa, owszem wiem ,że do wosku dodają kredki świecowe kolorowe , ale ja nie stosuję tego, powodzenia przy pisaniu pozdrawiam Dusia
UsuńHa....dzięki za podpowiedź! Chyba bym się nieźle wystraszyła zmianą koloru wosku;)
Usuńa u Naszej Babci kurzą się gęsie wydmuszki... może by tak spróbować transferu... :-)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny , pozdrawiam Dusia
Usuń;-D
UsuńZajączki są cudowne :) Wszystkie pisanki są urocze ale to zajaczki... Chylę czoła, naprawdę :)
OdpowiedzUsuńZawieszka z Twoich jajeczek wygląda super, a i transferowe jajeczka bardzo mi się podobają :).
OdpowiedzUsuńEch chciałabym mieć taką silną wolę jak Ty do ćwiczeń ...
Już się cieszę, że zbliża się czas kiedy będę mogła podziwiać Twój cudowny ogród :).
Jestem z natury uparta[ nawet bardzo] czasami mi to przeszkadza , ale więcej mam z tego korzyści i akurat w aspekcie ćwiczeń tez chociaż przewodnia myśl to - uczucie sprawnej 50 latki bierze górę , nie bolą mnie stawy , biegam bez zadyszki i to jest najważniejsze - zachęcam , warto zrobić ten pierwszy krok pozdrawiam Dusia
UsuńPisanki woskowe uważam, za najwyższą formę pisanki. Wszelkie inne chociaż piękne nie mają takiego uroku i smaku tradycji.
OdpowiedzUsuńFajne takie monochromatyczne :)
OdpowiedzUsuńDusia u Ciebie Wielkanocne pisanki pełną parą się produkują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSupr ,że Jesteś , pozdrawiam Dusia
UsuńDziękuję, za podanie linku do kursiku na pisanki we wcześniejszym wpisie. Będę próbować :)
OdpowiedzUsuńTeż się ni mogę doczekać, kiedy swoje łapki zajmę pracą w ogródku. Wiosna, to chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie pora roku :)
Powodzenia , jak coś to pytaj , a na wiosnę czekam, czekam pozdrawiam Dusia
UsuńCudne pisanki!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
śliczne pisanki! jestem pod mega wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńŚliczne pisanki a zajączki po prostu słodkie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Widzę, że pisanki woskiem malowane wracają do łask w dzisiejszych czasach. Wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńAlinko odkąd pamiętam w moim domu zawsze były pisanki woskiem pisane , a mam już nie jedną 18 na karku pozdrawiam Dusia
UsuńBardzo mi sie podobaja te transferowe pisanki....pozdrawiam,Lena
OdpowiedzUsuńWspaniale udekorowane jaja :) U mnie przysłowiowa pogoda, na przemian słońce, deszcz, śnieg i grad :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci te transferowe wyszły - takie dziecięco radosne :) A za woskowe chylę czoła bo naprawdę widać wprawną rękę. Ja też niby z szydełkiem siedzę, ale już patrze, kiedy będzie można się rzucić do ogrodu. W ramach wprawek wysiane już pierwsze rozsady ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne i te woskiem malowane i te transferowe!! z lakierem będą jeszcze piekniejsze:)
OdpowiedzUsuńjajeczka super
OdpowiedzUsuńCudne jajeczka fajna z nich powstała zawieszka :))) Dusiu oj idzie wiosna i aby już było cieplutko :))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj jajecznie u Ciebie Kochana, jajecznie:) widać, że przygotowujesz się do świąt bardzo pieczołowicie:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Super woskowe wzory! Podziwiam taką umiejętnosć:) dla mnie to nieosiagalne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Rewelacyjne pisanki :-)
OdpowiedzUsuń