Żeby jasne było od początku, nie lubię gotować, przypraw nie znoszę, a na czekoladę mam uczulenie. Mieszkam na Mazurach, urządzam ogród [sadzę, odpoczywam i przyjmuję znajomych] postanowiłam udowodnić sobie(i innym też) iż potrafię obchodzić się z internetem, ba mam nawet coś do zaoferowania. Tak więc zapraszam do mojej domowej pracowni i do ogrodu na kawę...
Dusiu, Twoje wrzosowisko jest przepiękne. Sam zawsze marzyłem o takowym w moim ogrodzie, ale jakoś do dziś nie udało się tego planu zrealizować, zawsze coś... Pozdrawiam! :)
Widzę, ze hurtowe zakupy poczyniłaś i pięknie ogród obsadziłaś. Wygląda cudnie. Ja też mam taki zamiar, ale chyba głównie w skrzynkach na parapetach posadzę, aby zaglądały do do domu i oko cieszyły z pozycji kanapy. Jednak skorzystam z Twojego pomysłu i kilka do gruntu wsadzę.Uściski Dusiu.
Wiedziałam, że wkrótce pokażesz swoje wrzosy, bo zawsze były. Cudnie to wygląda i zauważyłam konary brzóz na rabacie. Mam tak samo, bo wiatr połamał kilka więc wykorzystałam. Widzę, że mamy taką samą sympatię do tego jakże pięknego i pożytecznego drzewa. Pozdrawiam:):):)
Wspaniale u Ciebie Dusiu, pięknie oswajasz nadchodzącą jesień. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńUma beleza o jardim e aproveito para desejar a continuação de uma boa semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Twój ogród o każdej porze roku wygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Przepiękne widoki Dusiu, Twój ogród ma tyle barw,w każdej porze roku jest co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Tajemniczy,bajeczny ogród, cudowny.
OdpowiedzUsuńWrzosy potrafią być prawdziwymi Panami ogrodu. U Was prezentują się znakomicie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDusiu, Twoje wrzosowisko jest przepiękne. Sam zawsze marzyłem o takowym w moim ogrodzie, ale jakoś do dziś nie udało się tego planu zrealizować, zawsze coś... Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńWidzę, ze hurtowe zakupy poczyniłaś i pięknie ogród obsadziłaś. Wygląda cudnie. Ja też mam taki zamiar, ale chyba głównie w skrzynkach na parapetach posadzę, aby zaglądały do do domu i oko cieszyły z pozycji kanapy. Jednak skorzystam z Twojego pomysłu i kilka do gruntu wsadzę.Uściski Dusiu.
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie jesień w takim wydaniu
OdpowiedzUsuńTwój ogród jest nieskazitelny, a wrzosy kocham.
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że wkrótce pokażesz swoje wrzosy, bo zawsze były. Cudnie to wygląda i zauważyłam konary brzóz na rabacie. Mam tak samo, bo wiatr połamał kilka więc wykorzystałam. Widzę, że mamy taką samą sympatię do tego jakże pięknego i pożytecznego drzewa. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńU mnie wrzosy nie rosną, więc z radością podziwiam je u Ciebie.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Przepięknie wygląda Twoje wrzosowisko Dusiu:)
OdpowiedzUsuńWitam, pięknie prezentuje się Twoje wrzosowisko. Z przyjemności będę zaglądać, sama mam od niedawna niewielki teren do ogarnięcia;)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród. U mnie jakoś wrzosy nie chcą rosnąć więc sadzę je w donicach i traktuję jak jednoroczne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń