Żeby jasne było od początku, nie lubię gotować, przypraw nie znoszę, a na czekoladę mam uczulenie. Mieszkam na Mazurach, urządzam ogród [sadzę, odpoczywam i przyjmuję znajomych] postanowiłam udowodnić sobie(i innym też) iż potrafię obchodzić się z internetem, ba mam nawet coś do zaoferowania. Tak więc zapraszam do mojej domowej pracowni i do ogrodu na kawę...
sobota, 24 sierpnia 2024
Ogród o poranku
Widać już po porankach,że kończy sie lato......
słońce już coraz niżej
poranna rosa ....
nieuchronnie idzie do jesieni
wrzosy i przebarwiające się hortensje są tego zwiastunem
Piękny poranek. U nas wrzosy w lasach kwitną już od miesiąca. Zapomniałam wspomnieć na blogu. Wiaanki wrzosowe już czekają na wrzesień i przebarwiające się hortensje. Ach. Niech będzie jeszcze pięknie choć w dzień już chłodno...ciepłe skarpety wracają do łask...
Dusiu jak u Ciebie jest klimatycznie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńSzczególne po przebarwiających się hortensjach widać zbliżającą się jesień. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZawsze podziwiam ten bajeczny ogród, powietrze też pachnie jesienią, pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiekny poranek w Twoim ogrodzie!
OdpowiedzUsuńserdeczności:)
Piękny poranek. U nas wrzosy w lasach kwitną już od miesiąca. Zapomniałam wspomnieć na blogu. Wiaanki wrzosowe już czekają na wrzesień i przebarwiające się hortensje. Ach. Niech będzie jeszcze pięknie choć w dzień już chłodno...ciepłe skarpety wracają do łask...
OdpowiedzUsuńKocham wrzosy. Dla mnie też są one najlepszym zwiastunem zbliżającej się jesieni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń