Ogród z roku na rok zmienia się i jak sądzę będzie to trwało..........zawsze znajdzie się rabata, która będzie wymagała zmiany, nowe nasadzenia, ozdoby......kolejna na powitanie jesieni
podobają m się takie oryginalne - tą wypatrzyłam w necie, a potrzebne pniaki przywiózł nasz Przyjaciel-Henio........
kule to winobluszcz z ogrodu........ukręciłam ich kilka.......
super sprawdzają się tak jako ozdoby jesieni, a później jako zimowe........
Ostatnio miałam ciężką prace przy kompoście, wymaga poświęcenia czasu, ale warto......bo nie ma lepszej ziemi jak kompostowa
po przesianiu mam puste pojemniki........a wiadomo liście,pozostałości po kwiatach itp szybko zapełnią te "pustostany"
Popatrzcie jaka przyjaźń, powiedzenie ....jak pies z kotem....w tym przypadku nie ma potwierdzenia
Psinki i kotek to dobytek naszych znajomych Basi i Zbyszka
Pozdrawiam ciepło Dusia
Piękne powitanie.
OdpowiedzUsuńpniaczki super :)
OdpowiedzUsuńpies z kotem się dogadali ogród zmienia kolory pięknie:)
Bardzo pomysłowe ozdoby, mogę troszeczkę odgapić?
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z pieńkami. Ogród pięknie wygląda. kompostu gratuluję :)
OdpowiedzUsuńLinda a ultima fotografia e aproveito para desejar um bom fim-de-semana.
OdpowiedzUsuńAndarilhar
Dedais de Francisco e Idalisa
O prazer dos livros
Przyjaźń między psem i kotem zdarza się nawet często, za to ptaszki są dla nich zawsze wrogami.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZawsze bajkowy ,niezaleznie od pory roku.Ozdoby super.
OdpowiedzUsuńOgród cudny jak zawsze, a plecione kule są śliczną ozdobą! Pozdrawiam bardzo gorąco:)
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba, a te kule są świetne:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ależ piękne powitanie. I ta przyjaźń psa i kota - coś pięknego. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe powitanie, a kule są świetne! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKoty lubią ciepło, jak widać można je znaleźć także na psim ciele:) Bardzo sympatyczne ozdoby jesiennego ogrodu, świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńUroczy ogród jak zawsze Dusiu, bez względu na porę roku! Zdjęcie zwierzaków rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia przesyłam z promieniami jesiennego słońca:))
Bardzo podobają mi się kule z winobluszczu, zainspirowałaś mnie. Wspaniała przyjaźń między zwierzaczkami, mój pies niestety nie lubi kotów, a szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Taki ogród, to mnóstwo pracy... Ale widać jaka daje Ci radość:))
OdpowiedzUsuńI masz tak pięknie!!!
Buziaki!!!
Witaj
OdpowiedzUsuńTak ogród czasem potrzebuje zmian. Dobrze, że i zimą można cieszyć się jego urokiem.
A dzisiaj chciałabym Cię namówić na jesienny koniec dnia, który najlepszy jest z gorącą herbatą, która smakuje w dresie, pod ciepłym kocem i z książką w ręku.
A może ostatnio wpadła w Twoje ręce ciekawa książka? Możesz mi coś ciekawego polecić na te długie wieczory?
Dlatego proszę zatrzymaj się, znajdź czas na przeczytanie książki.
Pozdrawiam końcówką dnia
Właśnie czytam......Saga Puszczy Białowieskiej Simony Kossak, a obok koszyk z szydełkiem, tylko bez koca......hi hi, ściskam Dusia
UsuńBardzo fajne powitanie :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak to jest z tą, trudną miłością. U nas podobne zażyłości kocio-psie ;)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałam pod najnowszym postem: dbałość i miłość do ogrodu procentuje. Każdy zakątek jest piękny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKot na grzbiecie psa robi wrażenie. Moja Fiona też żyje w zgodzie z Tusią, bardzo chce się z nią bawić. Kilka razy zauważyłam,że próbuje wskoczyć na grzbiet, ale Tusia nie pozwala i słusznie, bo obie ważą tyle samo, po 8 kg., więc tylko ją przeskakuje. Piękna jesień w Twoim ogrodzie Dusiu, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń